Wyniki wyszukiwania na razie żadne
. Mój apel udostępniło 11 osób, ale nic to nie dało. Nadziei jednak nie tracę, chociaż wiem, że to jest szukanie przysłowiowej igły w stogu siana.
Co do dziewczyn w Michelinie, to one będą, nie jakoweś jednak, ale całkiem konkretne i dobrze mi znane:
dwie Beatki, Ania, Irenka, Lidka, Jola i Danusia.
Jeśli o Michelin chodzi, to ostatnio byłem całkiem blisko tego miejsca. W ogóle, to rozjeździliśmy się po Polsce niczym kandydaci do wyborów samorządowych:
6-7 września - Warszawa (poradnia transplantacyjna), samochód
13 września - Bielsko Biała (wieczór autorski), samochód
14 września - Kraków (zwiedzanie, bo blisko BB), samochód
18-20 września - Gdańsk (prezent od dzieci), samolot
I właśnie z pokładu samolotu widzieliśmy Wisłę, która towarzyszyła nam przez kilkanaście początkowych minut lotu, by w końcu oddalić się na stałe. Nim to jednak zrobiła mogliśmy zobaczyć tamę, a za nią 2-3 razy szerszą rzekę. Jestem przekonany, że był to Włocławek!
Piszesz, Jolu, tak:
"Kiedyś chłopak podrywał na wiersze, gdy tymczasem chodziło o seks, teraz podrywa na seks, gdy chodzi o literaturę... "
Gdybym Ci przyznał rację, to nic twórczego z naszej dyskusji by nie wynikło. Pozwól więc, że dokonam niewielkiej kosmetyki Twojej wypowiedzi:
"Kiedyś chłopak podrywał na wiersze, gdy tymczasem chodziło o seks, teraz podrywa na seks, gdy chodzi o seks ... "