(22.08.2020, 05:55:34)Edward napisał(a): [ -> ]Może by mi się oberwało, ale jeśli powiesz, że np. Inkwizycja, która w średniowieczu zaistniała, była szczytem intelektualnych osiągnięć tego okresu, to ja nic nie powiem.
Mediewista odpowie ci, że właśnie TAK, że to był postęp, bo powołanie instytucji sądu, czyli Inkwizycji,
miało na celu opanowanie linczów, mordów i gwałtów, na - mówiąc hasłowo - "czarownicach".
A były one powszechne i straszne. (Samosądy, nie czarownice).
Ty, jak tzw. przeciętny człowiek, utożsamiasz Inkwizycję z "polowaniem na czarownice".
To są dwie różne sprawy.
I doskonale wiesz, że
polowanie na czarownice odbywa się cały czas, przez wszystkie wieki, nie tylko średnie.
Jedno polowanie, bardzo spektakularne, sam opisałeś w "Kresowej opowieści".
Z innym, bardziej malowniczym, mieliśmy na przykład do czynienia w ubiegłym tygodniu.
Tak, ludzkie okrucieństwo, ludzka głupota, są ponadczasowe.
Cytat: wieś latała do Mamy (czas przeszły, bo niestety obie panie, które w kościele były średnio co drugi dzień, już nie żyją).
Czyli jest tak, jak mówiłam - to już przeszłość, to już czas miniony.
Teraz nie ma się czego bać.
(Ludzkość wymyśliła za to hejt internetowy, ale to chyba twojej mamie nie grozi).
Cytat:Byś się zdziwiła, jakie wieści one przynosiły i jakimi wiadomościami z własnego 'podwórka' się dzieliły, niczego nadzwyczajnego w nich nie widząc.
Ale mamie zapewne to odpowiadało, bo się czuła w centrum spraw.
My też na forum sobie plotkujemy na tych i owych ( a co, może nie plotkujesz?), i to jest normalne.
Pamiętam jedną z ostatnich rozmów z moją teściową, 93 lata.
Na pytanie, co ją najbardziej boli, odpowiedziała, że
samotność.
Bardzo nas to zdziwiło, bo przecież codziennie ktoś u niej był; nie to, że wpadał na chwilę, ale był,
rozmawiał, gawędził, nie tylko pomagał.
- No tak, ale wy jesteście inne pokolenie, a ja bym chciała pogadać ze swoimi, z rówieśnikami,
a oni już albo pomarli, albo mają demencję.
(Teściowa zachowała trzeźwy umysł i poczucie humoru do końca).
Tak oto potwierdziło się, że człowiek w życiu potrzebuje nie tylko rodziny, ale i koleżanek, kolegów.
Choćby po to, by poplotkować.