RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie był to, Armandsie, krok Poloneza tylko wózek pchany przez panią Basię, ale skutek jest ten sam - hepatplogia!
Gdybym wysłał Wam fotkę mojej nowej sali, to powiedzielibyscie, ze to jakaś prywatna klinika w USA, a nie Banacha!
Łóżka z elektryczną regulacją wszystkiego, co można i przede wszystkim 22 stopnie od dyskretnej klimy przy północnej wystawie okien, a nie 30+ przy południowej na chirurgii. Sala 3 a nie 4 osobowa, tylko Ci pacjenci! Wracają na Banacha po przeszczepie wątroby. Niestety!
Wanda z dostawą Michała i Julii ledwie nadąża, ale zapas ma. Przyszła do Warszawy zamówiona w Wydawnictwie partia 20 kompletów.
No to wykrakałem i dobrze mi z tym. Odsapnij na hepatologii, ale nie zasiedź się, bo do domu trzeba się zbierać.
Nie, że książek zabraknie Big Grin ... tylko wszyscy i wszystko czeka na Ciebie.

Pozdrawiam
Armands
(12.09.2016, 14:27:21)Edward napisał(a): [ -> ]Nie był to, Armandsie, krok Poloneza tylko  wózek pchany przez panią Basię, ale skutek jest ten sam - hepatplogia!
Gdybym wysłał Wam fotkę mojej nowej sali, to powiedzielibyscie, ze to jakaś prywatna klinika w USA, a nie Banacha!
Łóżka z elektryczną regulacją wszystkiego, co można i przede wszystkim 22 stopnie od dyskretnej klimy przy północnej wystawie okien, a nie 30+ przy południowej na chirurgii. Sala 3 a nie 4 osobowa, tylko Ci
pacjenci! Wracają na Banacha po przeszczepie wątroby. Niestety!
Wanda z dostawą Michała i Julii ledwie nadąża, ale zapas ma. Przyszła do Warszawy zamówiona w Wydawnictwie partia 20 kompletów.

Przestalem nadążać!
Śliczna 30-35 letnia lekarka i młody 40-45 letni profesor powiedzieli, ze jesli sprawy nadal będą podazaly w takim tempie w dobrym kierunku, to w sobotę idę  do domu! Najbliższą! Z tym, ze po kilku dniach muszę się stawić  W poradni transplantacyjnej.
W pełnej euforii oznajmilem, ze w takim razie do soboty muszę zdobyć  kondycję,  by samodzielnie wrócić do Wroclawia. Dopiero teraz naszła mnie refleksja,  ze oboje musieli zastanawiać się  nadretorycznym pytaniem,  jakim idiota musi być facet, który w 13 dniu po przeszczepieniu,  chce w 30 stopniowym upale samodzielnie przejechać  350 km?
Fantastycznie przespana noc! Oczywiście z pomocą  farmakologii,  która jednak na chirurgii nie dzialala. 
Mam już plan intensywnych ćwiczeń w układzie lozko- korytarz - schody i do soboty chce zdobyć taką kondycję by rzeczywiscie móc prowadzic samochód. Oczywiście tego nie zrobię ale cel mam. 
Na nieszczęście moje i wykładowcy UW dolaczyl do nas Mazur . Jest 5.40 a on juz dzwoni do Pisza i w wulgarnych słowach opieprza żonę ze nie chce zabrać go ze szpitala. Nie rozumie że musi przejść przez hepatologie. Mazur nie spuszcza wody w toslecie, nie myje i nie dyzenfukje rąk. Nie jest to sympatyczne.
Cytat: Mazur nie spuszcza wody w toalecie, nie myje i nie dezynfekuje rąk. Nie jest to sympatyczne.

Hmm, to chyba takie życiowe przyzwyczajenia? Oszczędność wody i tyle. A może woda w tamtejszych jeziorach jest "sceptyczna" mruganie, puszczanie oczka  i to mu wystarczało ???
Edwardzie zdrowia i miłego dnia w tym nie do końca "septycznym" gronie   Dodgy
Pozdrawiam
   kris.
Jest jak jest. Po prostu samemu trzeba bardziej uważać.
Mam nowy problem. Skaczący poziom cukru, rzecz po przeszczepie normalna, sprawił, ze biorę insulinę i mam dietę cukrzycowa bez zup mlecznych. Jak zyc?
Dzisiaj zaliczyłem już 2 piętra - 40 stopni. Moim planem jest setka!
Nieszczęścia chodzą parami - Mazur i aseptyka Big Grin

Trenuj Edwardzie i odliczaj czas do wyjścia. Będzie więcej ruchu, to cukier się unormuje (z pomocą medykamentów).
Dużo tabletek łykasz? Chyba, niektóre będą twoim towarzyszem na bardzo długo.

Pozdrawiam
Armands
(13.09.2016, 04:54:06)Edward napisał(a): [ -> ]Fantastycznie przespana noc!
To już prawie nadajesz się do domu.
(13.09.2016, 08:40:41)Edward napisał(a): [ -> ]Mam nowy problem. Skaczący poziom cukru, rzecz po przeszczepie normalna.
I tu dojdziesz do normy choć to chwilę potrwa.Adaptacja.
Twoja aktywność wspomaga adaptację i organizm do nowych warunków.
Dojdziesz do setki nie tylko stopni klinicznych.

To w sobotę wszystkie szlabany w górę ? Big Grin

Jędrek
A ja odwrotnie - buduję bramę - wiecie taką jak na weselach.
Edward będzie musiał w sobotę się wykupić. C2H5OH - obowiązkowe na powitanie. 
Jedna brama na wyjściu ze szpitala, druga na rogatkach Wrocławia... a może jeszcze gdzieś pod Łodzią miejsce się znajdzie na kolejną zadowolenie, uśmiech

Edward nie martw się, Ty bierzesz leki, to Tobie darujemy Big Grin
Z wykupieniem się na bramkach nie będzie problemu! Tylko pamiętajcie o swoich wątrobach lobuzy jedne!!!
Tak, leki immunosupresyjne będę brał do końca zycia, a teraz dodatkowo dostaję sterydy.
Na liczniku 4 piętra!

Jeszcze w sprawie diety. Klinika przy Banacha w zakresie chorób wątroby jest jedną z najlepszych w Europie. O ile do diety cukrzycowej podchodzą bardzo restrykcyjne, to z watrobowej się  śmieją. Np Mazur, facet po dwóch przeszczepach ale bez wahania poziomu cukru chociaż w kondycji znacznie gorszej od mojej jadl dzisiaj zupę grzybowa i bigos
Nie taki ze mnie bohater!
Po południu miałem TK. Może piętnaste w moim  życiu a piąte w tym roku. Zawsze dobrze znosilem konrast ale kiedy wróciłem na oddział to zrobilo mi się zimno i dostałem okropnych dreszczy. Przykryte mnie dwiema koldrami, podano kroplowke i po kilkudziesięciu minutach dreszcze ustały. Pobrano też krew  na posiew bo byc może  przyczyną zamieszania była rozwijająca  się  infekcja. Skutek uboczny  immunosupresji?

Zapomniałem dodać,  że zaliczył em 8 pięter w tym dwa podwójne. Więcej dzisiaj nie będzie.
Na liczniku 4 piętra!

Nie taki ze mnie bohater!
Po południu miałem TK. Może piętnaste w moim  życiu a piąte w tym roku. może  przyczyną zamieszania była . Skutek uboczny  immunosupresji?

Zapomniałem dodać,  że zaliczył em 8 pięter w tym dwa podwójne. Więcej dzisiaj nie będzie.

Edwardzie
Standarty przewidują dwukrotne badania TK.
Potrzeby  są inne i bardzo ważne przed dalszym prowadzeniem pacjenta.

Możliwe powikłania po tomografii komputerowej
Powikłania po badaniu występują najczęściej, gdy została wykonana tomografia komputerowa z kontrastem. Objawami negatywnego wpływu promieni X na organizm człowieka są:
  • zaczerwienie i obrzęk skóry,wysypka,nudnościzawrotry głowy poczucie ogólnego osłabienia.
Ze względu na szkodliwy wpływ promieniowania rentgenowskiego zaleca się, by badanie nie było wykonanie więcej niż dwa razy. 
I jeszcze jedno poziom cukru ma wpływ na skutki uboczne TK.
ale dasz radę
Jędrek
(13.09.2016, 12:34:07)Edward napisał(a): [ -> ]Jeszcze w sprawie diety. Klinika przy Banacha w zakresie chorób wątroby jest jedną z najlepszych w Europie. O ile do diety cukrzycowej podchodzą bardzo restrykcyjne, to z watrobowej się  śmieją. Np Mazur, facet po dwóch przeszczepach ale bez wahania poziomu cukru chociaż w kondycji znacznie gorszej od mojej jadl dzisiaj zupę grzybowa i bigos

Ale drożdżówki z jagodami chyba nie dostał? Big Grin
Odwiedziła mnie Pani anestezjolog, ta od kankana. Powiedziała że jest kilka rodzajów kontrastu i żeby koniecznie zapisać nazwę tego który z immunnosupresja tak źle na mnie działa.
Teraz cukier mam 106 a ciśnienie 92/62. Spocilem się okropnie i będę miał zmienioną pościel.
Bułki z jagodami Mazur nie dostał ale żona kupuje mu inne słodkości w kawiarni na parterze.
Tak, TK miałem tyle razy, że pewnie świecę w ciemności. Podobno jedno TK to dawka promieni równa 50 zdjęciom RTG.
Teraz coś na luzie. Dwa dni temu robiono mi na chirurgii USG
Radiologii wybitny specjalista powiedział, ze chirurdzy poprosili go o dokładne sprawdzenie przeszczepionej wątroby czy czegoś nie spieprzyli bo niemożliwe jest by facet w 8 dniu po przeszczepie czuł się tak dobrze. Radiolog nir miał żadnych zastrzeżeń.
Czy dam radę? Na pewno tak!

Ach ten smartfon! Mądrzy się i nie pozwala poprawić błędów
Radiologii = Radiolog
Jest 4.30 a ja nie śpię od dwóch godzin.
Wczorajszy incydent zabrał mi część wypracowanej kondycji więc dzisiaj będę nadrabiać zaległości. 
Napiszę jak mi to idzie.
37,4 stC? A to skąd?
(14.09.2016, 05:31:44)Edward napisał(a): [ -> ]37,4 stC? A to skąd?

Może od Mazura? mruganie, puszczanie oczka
Stan podgorączkowy... zapewne spotka się z reakcją medyków na obchodzie. 
 

Pozdrawiam
Armands
Życie jest jednak pelne niespodzianek. 
Cukier 106 i 112 spowodował,  ze nie odstawiajac insuliny zmieniono mi dietę na normalną. Wczoraj był bigos ciekawe co będzie dzisiaj?
(13.09.2016, 18:46:03)Edward napisał(a): [ -> ]jadl dzisiaj zupę grzybowa i bigos
Cytat: Wczoraj był bigos ciekawe co będzie dzisiaj?  

Ano ciekawe. Od samego czytania wątroba boli. mruganie, puszczanie oczka