RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Wątek Edwarda - przeszczep wątroby.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Edwardzie, 700 litrów, to tak z 10 wanien?

Ciekawe, czy znów was podlało/przeciekło?
Miłego wypoczynku... żeglowania też.

Armands
Dzisiaj, po trzech dniach, powrocilismy nad JP. Kornik nabrał  wody, to widać z brzegu, ale nie wiem ile. Z 10 wannami masz rację, bo Kornik ma jednak 4,9 x 1,5 metra. 700 litrów odpowiada poziomowi wody = 27 cm, mierzonemu  w najniższym miejscu kokpitu. Kiedyś było właśnie tyle, a ja wybierając wodę co 100 litrów mierzylem poziom. Powstał ładny wykres i teraz wystarczy zmierzyć jedynie poziom by wiedzieć ile jest tym razem wody do wybrania.
Ahoj!
(08.08.2018, 20:56:12)Edward napisał(a): [ -> ]Stwierdziłem to o 6.30 i jeszcze dodatkowo, że na zatopionej łódce siedzą dwie dziewczyny (35-40 lat).
Wychodzę dziś z domu,  a na ławce pod blokiem siedzą dwa chłopaki (60-70 lat).
(10.08.2018, 16:24:46)Dunolka napisał(a): [ -> ]
(08.08.2018, 20:56:12)Edward napisał(a): [ -> ]Stwierdziłem to o 6.30 i jeszcze dodatkowo, że na zatopionej łódce siedzą dwie dziewczyny (35-40 lat).
Wychodzę dziś z domu,  a na ławce pod blokiem siedzą dwa chłopaki (60-70 lat).
 
...i graja w kapsle. 
 
Big Grin Big Grin Big Grin
(10.08.2018, 16:24:46)Dunolka napisał(a): [ -> ]
(08.08.2018, 20:56:12)Edward napisał(a): [ -> ]Stwierdziłem to o 6.30 i jeszcze dodatkowo, że na zatopionej łódce siedzą dwie dziewczyny (35-40 lat).
Wychodzę dziś z domu,  a na ławce pod blokiem siedzą dwa chłopaki (60-70 lat).

To zdecydowanie moje bingo!

(10.08.2018, 16:45:48)Armands napisał(a): [ -> ]
(10.08.2018, 16:24:46)Dunolka napisał(a): [ -> ]
(08.08.2018, 20:56:12)Edward napisał(a): [ -> ]Stwierdziłem to o 6.30 i jeszcze dodatkowo, że na zatopionej łódce siedzą dwie dziewczyny (35-40 lat).
Wychodzę dziś z domu,  a na ławce pod blokiem siedzą dwa chłopaki (60-70 lat).
 
...i graja w kapsle. 
 
Big Grin Big Grin Big Grin

A jak butelki puste, to co innego moga robić?
Kornik  nadal przecieka. Na 'postoju' 5 l/h, podczas rejsu 15! Staralem się podczas odtwarzania kadluba, ale woda potrafi znaleźć słabe strony mojej pracy.
Wczoraj wreszcie była prawdziwa jazda. Byłem sam, na jeziorze pełna piątka, a żagli tylko 9,5 mkw zamiast zwyczajowych 12. Wróciłem mokry od bryzgow wody z fal rozbijanych przez kadłub i niesionej przez wiatr. Właśnie z tego powodu Wanda nie  zdecydowała się wsiąść na Kornika.
Ahoj!
No to poszalałeś... i oto chodzi zadowolenie, uśmiech

Ahoj!
Poszalalem, ale dzisiaj flauta, a jutro ma padać. 
Jesteśmy tutaj już dwa tygodnie, ale żeglowania w tym czasie było tylko 12 godzin smutny
Ahoj!
Za dwie osoby, samochód, przyczepę kempingową i prąd płacimy 44 zl/dobę. To nawet nie kemping, tylko pole biwakowe z warunkami raczej spartanskimi. Są trzy zmywaki do mycia naczyń, jeden kran z wodą, dwie toalety dla pań i jedna dla panów. OK, są jeszcze dwa pisuary, ale jeden jest tak wysoko, że sam Gortat miałby problemy. Prysznicow nie ma. W zwykly dzien to wystarcza, ale w weekendy jest koszmar. Miejsce jest tak atrakcyjne, przyjeżdża tak wielu ludzi, że swoje w kolejkach trzeba odstać.
Niestety jesteśmy narodem dbającym wprawdzie o patriotyczne tradycje, ale olewajacym podstawowe zasady higieny. Po wyjsciu z toalety niewiele osob myje ręce. Smutne to.
Ahoj!
Pamiętam taki kemping z końcówki lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku (fajnie to brzmi) i kolejkę do umywalek w zadaszonej szopie.
Kiedy przyszła Niemka... tak na oko, około 30 lat... i rozebrała się do naga, to kolejka zamarła. Dla kilkunastolatka było to wielkie przeżycie Big Grin
Lata minęły, a ja nadal pamiętam jej opalone, zgrabne ciało.

Pozdrawiam
Armands

PS. O myciu rąk po wyjściu z WC... również mruganie, puszczanie oczka
Niestety u nas nie ma Niemek, a nasze panie pruderyjne jakieś ...

Dzisiaj padało więc pojechaliśmy na zakupy do Kleczewa. To jedna z najbogatszych gmin w kraju, a wyjeżdżających do miasta wita pięknie odnowiony zabytkowy budynek biblioteki. Wstapilismy. Wieczor autorski bedzie 15 marca

Ahoj!
(14.08.2018, 21:03:38)Edward napisał(a): [ -> ]Dzisiaj padało więc pojechaliśmy na zakupy do Kleczewa. To jedna z najbogatszych gmin w kraju, a wjeżdżających do miasta wita pięknie odnowiony zabytkowy budynek biblioteki. Wstapilismy. Wieczor autorski bedzie 15 marca

Edward, ty to masz dar przekonywania!
Bez cienia złośliwości powiem, że zrobiłbyś majątek, gdybyś zajął się sprzedażą np. zdrowotnej pościeli, zdrowotnych garnków, zdrowotnych ubezpieczeń...

PS. Nie ma za co! mruganie, puszczanie oczka
(16.08.2018, 23:37:23)Dunolka napisał(a): [ -> ]
(14.08.2018, 21:03:38)Edward napisał(a): [ -> ]Dzisiaj padało więc pojechaliśmy na zakupy do Kleczewa. To jedna z najbogatszych gmin w kraju, a wjeżdżających do miasta wita pięknie odnowiony zabytkowy budynek biblioteki. Wstapilismy. Wieczor autorski bedzie 15 marca

Edward, ty to masz dar przekonywania!
Bez cienia złośliwości powiem, że zrobiłbyś majątek, gdybyś zajął się sprzedażą np. zdrowotnej pościeli, zdrowotnych garnków, zdrowotnych ubezpieczeń...

PS. Nie ma za co! mruganie, puszczanie oczka

Jest, ale nie dziękuję, bo nie masz racji. I to nie jest sprzecznosc.
Praca, którą mi sugerujesz, jest ostatnią jakiej bym się podjął. Powód jest prosty - nie mam daru przekonywania i splajtowalbym zanim bym ją  zaczął!
W przypadku Kleczewa  i wieczorów autorskich w ogóle moim atutem jest towar, który oferuję.  Moja oferta zawsze ogranicza się jedynie do krótkiego przedstawienia go i prostego pytania. Nigdy nie ma cech przekonywania, namawiania i nachalnosci.

Nasz pobyt nad jeziorem powoli dobiega końca. Jeśli o żeglowanie chodzi, to nie był udany. Na wodzie nie spędziliśmy więcej niż 15 godzin, co przy około 400 poświęconych na remont nie wygląda imponujaco!

Ahoj!
No to trochę szkoda, ale przecież kolejny sezon może być bardziej obiecujący.
Może i niepruderyjne Niemki odwiedzą kemping mruganie, puszczanie oczka

Rozumiem, że po powrocie czeka ciebie sporo pracy przy uszczelnieniu kadłuba?
Jak to planujesz... jakieś uszczelniacze, czy co?

Pozdrawiam
Armands

PS. A jak twój nerw 3D zniósł ten pobyt nad jeziorem?
(17.08.2018, 04:46:43)Edward napisał(a): [ -> ]w ogóle moim atutem jest towar, który oferuję.

O święta szlachetna naiwności!!
Gdy się żyje wystarczająco długo i umie  wyciągać  wnioski z obserwacji, to się wie,
że i w zwykłym handlu, i w polityce, i w życiu liczy się nie jakość produktu, tylko umiejętność jego sprzedaży.
Nawet  bez przekonywania, namawiania i nachalności.
Zwykle wystarczy głębokie przekonanie, że ma się atut.


Cytat:  Niestety jesteśmy narodem dbającym wprawdzie o patriotyczne tradycje, ale olewajacym podstawowe zasady higieny. Po wyjsciu z toalety niewiele osob myje ręce   

"Jak stwierdzili eksperci drogą żmudnych analiz" , nie ma żadnej korelacji między poziomem patriotyzmu a zwyczajem mycia rą po wyjściu z ubikacji. Flejtuchy zdarzają się tak samo często wśród gorących patriotów, zimnych kosmopolitów, jak i zwykłych olewusów.

PS. Mam nadzieję, że żeglowałeś w kamizelce ratunkowej.
Są ludzie, którzy sprzedając barachlo potrafią przyjąć pozę osoby przekonanej o super jakości produktu. To zwykli naciagacze i oszuści. Ja tak nie potrafię. Jeśli mam sprzedać kiepski towar, to przede wszystkim mówię o jego słabych stronach. Mam mniej pieniędzy, ale czyste sumienie.

Pewnie nie ma zależności między patriotyzmem i myciem rąk, ale jestem przekonany, że łatwiej nam chwycić karabin w czasie wojny niż mydło w czasie pokoju.

W kamizelce pływam wtedy, gdy na łódkce jestem sam i wtedy, gdy mocno wieje.  Przy 5 stopniach B oba te warunki były spełnione.

Ahoj!
(17.08.2018, 10:48:52)Armands napisał(a): [ -> ]No to trochę szkoda, ale przecież kolejny sezon może być bardziej obiecujący.
Może i niepruderyjne Niemki odwiedzą kemping mruganie, puszczanie oczka

Rozumiem, że po powrocie czeka ciebie sporo pracy przy uszczelnieniu kadłuba?
Jak to planujesz... jakieś uszczelniacze, czy co?

Pozdrawiam
Armands

PS. A jak twój nerw 3D zniósł ten pobyt nad jeziorem?

Do tych 15 godzin wczoraj dołożyliśmy jeszcze 3 naprawdę fajnego żeglowania. Niestety dzisiaj znowu cisza!

Na Niemki nie liczę, na inne nacje zresztą też, chociaż pan Jrózef mówił, że bywają tutaj Dunki. Prawdziwe, a nie te z polskimi korzeniami.

Mam już opracowany program naprawczy Kornika. Dochodzenie do zadawalajacej szczelności kadłuba, to zawsze okres 2-3 lat, więc jeszcze trochę przede mną. 
Muszę też zmienić kształt miecza. Wystarczyło pół godziny pływania przy 5-6B i stalowa blacha 5 mm grubości odksztalcila się tak bardzo, że blokuje się skutecznie w skhrzyni meczowej. Ten obrotowy miecz niemal zespolil się z kadlubem, co jest niepraktyczne i niebezpieczne.
Tak, czeka mnie jeszcze dużo pracy, ale już nie tak zmudnej jak tegoroczna.

Nerw 3D po raz pierwszy od kilkunastu lat pozwala mi na kąpiel w jeziorze!!! Pływam krytą żabką i zawsze pierwszy kontakt z wodą albo uaktywniał uspiony nerw, albo podkrecal jego gnebiace działanie. W tym roku nic takiego nie ma miejsca! Cały czas biorę wprawdzie leki, ale jednak decydującą rolę odgrywa zabieg w Centrum Gamma Knife z 2016.

Ahoj!
Ku...rwa, ale chu...jowa woda, ja pier...dole! I tak przez bite 3 minuty. Dwudziestolatek? Nie, facet 70+!!!
Jego żona uśmiechnięta, bo nikt tak nie potrafi. Milczy kilkoro rodziców chociaż kretyn klnie w obecności ich kąpiacych się dzieci w wieku 3-10 lat. Obok samochody, głównie z rejestracją PKN, ale też PPL i PO.

Ahoj!
Cisza, cisza i jeszcze raz cisza. Nie pozeglujemy, ale prace nad fabułą IV tomu posuwają się w dobrym tempie. Jutro wyciągamy Kornika, pojutrze wracamy.
Ahoj!
(17.08.2018, 15:32:12)Edward napisał(a): [ -> ]jestem przekonany, że łatwiej nam chwycić karabin w czasie wojny niż mydło w czasie pokoju.

Przecież to oczywiste, że kształt karabinu jest dostosowany do ludzkiej dłoni, a mydło, wiadomo
- mokre, śliskie, więc  chwycić je trudno.