Aniu, dzięki!
Kutcze, Osama pali w toalecie, czesto z niej korzysta i nie myje rąk. Nikt zresztą trgo nie robi chociaż dozowniki z płynem dezynfekujjacym są przy każdym lozku.Tragedia!
Edward, dasz radę. Trzymam kciuki.
Wmiekam zupełnie i muszę to napisać. Osame (45) nawiedziła rodzina. Żona Polka w tym samym wieku i 20 letnia córka. Żona ogląda TV, a córka z ojcem 'na łyżeczkę ' leżą na łóżku. Az boje się myśleć co będzie dalej!
Edwardzie jesteśmy z Tobą.Trzymamy jutro kciuki.
Pozdrawiamy Lidka i Mariusz
Ty to masz szczęście! Zawsze coś ciekawego cię spotyka!
Nam zdarzały się tylko bakterie i pasożyty...
rejestruj w pamięci jak najwięcej szczegółów, proszę.... może potem uda Ci się to wszystko opisać ......
Może będzie hit..., może duży nakład..., może nowy kornik????
Trzymaj się!
Paweł
Nie wiem, co było dalej. Odwrocilem się od tej Sodomy i usnąłem. O 22-giej obudziły mnie pielęgniarki i rodziny Osamy już nie bylo.
Osame czeka przeszczep, ale jego sytuacja jest trudna. Osama naduzywal, a przestal dopiero 2 miesiące temu, gdy marska wątroba zaczęła się ostro buntować. W abstynencji musi wytrwać jeszcze 4 miesiące, tylko nie wiadomo, czy wcześniej nie dolaczy do swojego bardziej znanego imiennika.
Mało spalem, moze 3godziny. Nie bralem tabletek nasennych ani wyciszajacych. Wydaje mi się, ze jestem zupełnie spokojny, ale to może jedynie pozory.
Edku, no to zaciskamy kciuki!
Trzymaj się!
Dzięki!
Zasypijac o 10.45 będę o Waszych kciukach pamiętał.
Mam już niebieską koszulkę i o 10.00 w niej i tylko w niej mam być gotowy!
To będę.
(09.01.2018, 08:41:04)Edward napisał(a): [ -> ]Dzięki!
Zasypijac o 10.45 będę o Waszych kciukach pamiętał.
Mam już niebieską koszulkę i o 10.00 w niej i tylko w niej mam być gotowy!
To będę.
Za dzielną postawę już teraz dostajesz...
Kciuki trzymamy i powodzenia.
Ela i Jarek
Jarku, dziękuję!
Już prawie 12 a ja czekam w tej koszulinie
(09.01.2018, 11:50:55)Edward napisał(a): [ -> ]Jarku, dziękuję!
Już prawie 12 a ja czekam w tej koszulinie
Ministra odwołali, to musisz poczekać na nowego
A tak na poważnie, to poślizgi operacyjne to prawie norma.
Wiem... wiem... to kosztuje sporo nerwów, ale co możesz zrobić?
Teraz tylko czekać... i
3maj się!
Armands
PS. Nowym MZ jest pan Lukasz Szumowski (kardiolog)
(09.01.2018, 11:50:55)Edward napisał(a): [ -> ]Już prawie 12 a ja czekam w tej koszulinie
Trzymaj się wiem jak to jest.
Ja miałem odwrotnie.
Przyjechałem do szpitala w niedzielę.
Operacja we wtorek, ok.
O 16.00 informacja
Proszę się przygotować jutro na godzinę 7.30.
Ot także stres.
Jędrek
Ale takiej koszuli nie mieli ?
Nie, nie - koszula Edka z pewnością jest inna, krótsza:
" w miejscach dolno-tylnych nierozwiązany ma problem tekstylny".
W przednich zresztą też.
Puk... puk... budzimy się.
Jolu, moja koszulka była niebieska i dokładnie taka, jaką zaprezentował Jedrek!
Operacja się udała, a emocje przeżywał mój organizm, ja nie! Ja byłem spokojny, ale na stole organizm osiągnął 205/110.
Zabrali mnie o 12.15, a wróciłem o 17.30. Nie korzystam z kaczki! W asyście Wandy dzielnie dotarłem do toalety. Mam ochotę na spacer korytarzem, ale nie pozwalają. Na szczęście mogę pić. Nie odpowiedzieli co, więc mam duże pole manewru!
Buziaki
Edward
Dajesz czadu..., Edward!
Teraz chwila odpoczynku i szybciutko do domku!!!!
Gorąco pozdrawiamy!
Irenka i Paweł
Edward, teraz wypoczywaj i tylko takie masz zadanie.
Na spacery przyjdzie czas, a spadek ciśnienia po operacji powala silnych, młodych chłopów.
Dobrej, przespanej nocy Tobie życzymy.
Ela i Jarek
Dzięki!
Niestety nie chce mi się w ogóle spać.
Witamy z powrotem.
Odpoczywaj jak najwięcej i wracaj jak najszybciej do domu