Ech, Krzysiu,
uświadomiłeś nam kruchość i ulotność ziemskiego życia.
Powiedziałeś, i wciąż mówisz, żeby nie tracić czasu na spory i kłótnie, żeby nie odkładać marzeń do niepewnego jutra, ale w pokoju i miłości cieszyć się tym, co mamy.
Jestem przekonany, że nie chciałbyś, aby nasze michelińskie spotkanie w całości było smutne i refleksyjne. Że chciałbyś, aby było tak, jak wtedy, gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy i w komplecie - z Tobą, Bogdanem i Crisem.
Chociaż jestem przekonany, że tak byś chciał, to teraz towarzyszy mi jednak powaga i zaduma. Współbrzmią one dobrze z klimatem tej piosenki. Może stanie się ona 'hymnem' naszych spotkań?
https://www.youtube.com/watch?v=YA-In-iSdpI
Od tamtej chwili kiedy z duszą na ramieniu
nuciłem cicho, że łzy płyną i kap kap
żeby uczciwie nazwać sprawy po imieniu
minęło równo szesnaście lat
Od tamtej chwili gdyśmy z tremą wyznawali,
że płyną łzy i nad dachami muza leci
paru kolegów hen daleko stąd zabrali
a w naszych domach urosły dzieci.
A tu bez przerwy nowy grom z jasnego nieba
i każdy rodzaj biedy ludzie dobrze znają ,
Tanie dolary wciąż nie rosną tu na drzewach
i jeszcze ciągle kawał drogi stąd do raju.
Lecz najważniejsze, że pomimo tylu trosk,
gdy wszyscy wokół kombinują jak się nie dać,
my mamy siebie, parę butów, jedną noc,
nam chce się śpiewać ... (x3)
Od tamtej chwili kiedy padło zapytanie,
dlaczego miodu wam poeci w sercach brak,
to postarzeliśmy się drodzy parafianie
o te kolejne szesnaście lat.
Od tamtej chwili kiedy piosnka popłynęła,
że łez kałuża i fontanna szlocha też,
powstały bzdury i powstały arcydzieła
ponieważ świat tak urządzony jest.
A tu bez przerwy nowy grom z jasnego nieba
i każdy rodzaj biedy ludzie dobrze znają ,
Tanie dolary wciąż nie rosną tu na drzewach
i jeszcze ciągle kawał drogi stąd do raju.
Lecz najważniejsze, że pomimo tylu trosk,
gdy wszyscy wokół kombinują jak się nie dać,
my mamy siebie, parę butów, jedną noc,
nam chce się śpiewać ... (x3)
I naszej skóry tutaj tanio nikt nie sprzeda.
My potrafimy się w potrzebie zawsze bić.
Bo do cholery, jeśli chce się jeszcze śpiewać
To znaczy, że chce się żyć, chce się żyć .... (x3)