(05.05.2022, 22:34:25)jarek59 napisał(a): [ -> ]tu nie ma co pisać
nikt nie czyta
Jarek pisze
Wszyscy czytają
Ten podział jest sprawiedliwy.
Wolałbyś na odwrót?
teraz tu i teraz nuta]
ja rozpaczliwie szukam równowagi
na horyzoncie na odleglej myśli
w transie czy na spokojnej przystani
hej hej odzywajcie się
ja zawsze szukam
przyjaciół
nie nie zapomnicie mnie
wiem wiem
ja tu Wy tam
na spotkanie przyjdzie czas
pozdrawiam i zapraszam
mija czas
czas mija
zaczarowany świat
a akordy walą w dur i mol
sięgnę po gitarę i cicho zagram\
to już leci nuta do Was
wyraźnie
uu i jak pieszczotliwie
zawstydziłem się
ale na chwile
Słowacki z Mickiewiczem
to były słowa
mistrzowie potrafili
a ja biedny ciągle poszukujący
oł oł i na schwał
i nuta trwa na brzegu myśli
u jak ona kołyszę się
rewolucja myśli
ja jeszcze raz raz na brzegu tu i teraz
dajcie tak po troszku nadziei
i radosći
ja teraz gitary
nie wypuszczę
og A mol
no i nikt nie napisał
nikt nie reaguje
smutek
i nie napisze tu do lata
a Wy spicie?
ok ignorancja z wasze strony
ja dam radę
a jak gitara brzmi
świat zmienia się
niepokój myśli i wojna nadziei
ostrożnie stąpamy niespokojnie
i krzyk w niebiosa
i niespokojnie w ramionach
drżenie
zaraz wzniosę się na słowa
tak odważne
tak nie spójne
tak zatrważające
oj Jarek daj spokój
koledzy czy są????????????
nie nikt nie puka ..........
tak tu teraz na chwile zapomnienia
nie ma nikogo i wołam a krzyk ////
niestety na chwile ta ostatnią
chce napisać smutne zdanie
po raz ostatni
jak Robin Hood
a Wy tam nie piszący
zacznę tak smutno że płaczę
rym się zgubił
pogubiony
łapie oddech
dawajcie swe uczucia
a ja kocham Was
trzymajcie się
nikt nie pisze wiec ja nie będę
ludzie macie szanse
zaśpiewać ostatni raz
tak ostatni że nie zapomnisz
smutek
jednak nikt
i czas mija
pod prysznicem ktoś
a ja tu i teraz
z kanapka
niech ktos da znak
szkoda
niw zamilknę
a tu sa ludzie różni
niestety cisza
ostatni raz
daj z suebie to co nasz
ide spac
Ech, wy - twórcy!
Rodzicie się z potrzebą poklasku i ludzkie zainteresowanie potrzebne jest wam jak tlen!
Jeden napisał kilka powieści, drugi tworzy poezję, i nie wystarczy im, że ludzie czytają.
Bo skoro kupują te książki, to przecież czytają.
Skoro wątek "wieszcza" ma dziennie minimum kilkadziesiąt odsłon, to przecież czytają.
(Przed południem liczba odsłon wątku Jarka kończyła się na 862, teraz jest dużo wyższa).
Wątki czysto medyczne nie mają aż tylu odsłon, czyli wchodzą tu przede wszystkim wierni czytelnicy.
Zwykły czytelnik nie zrecenzuje, bo to nie jego biznes, a po drugie nie umie.
Ludzie teraz, jeśli tworzą, piszą, to już nie "do szuflady", tylko aby umieścić to w internecie.
Ciekawe, czy jakiś literaturoznawca znajdzie kiedyś poezję Jarka.
Czy przyjdzie mu do głowy, by szukać jej na forum poświęconym chorobie internetowej?
no i sprowadza na ziemie
na planetę oczekiwaną
niespokojnie jest
a ja pozdrowieniem
miłego wieczoru
no i tak połechtałaś ego
masz dar jesteś miła
dziękuje
źle się czuje ze słowem połechtałaś to błąd
]przepraszam
za wcześnie na pisanie
błędy ale trzymamy się
dobranoc
a Wy spicie tu i teraz
ja już wyspany
dzień z dniem
nie zazdroszczę Wam
a jak nuta leci
to wspomnień zamknięty czar
a ja wspominam czas
najmłodszych lat
na mgnienie
na rzęsie trzyma się
wiadomo łza
ulotnie
na kawalkadzie wspomnień
i ja czasem też wiem
a tu czasem ostrożności
rozkołyszą mnie
wiem wiem ze czasem rozpada się chwila
a czasem mocna wiara scala to
pozdrawiam
nocą
ja na żywo pisze tu nie nadzwyczajnie
trzeba wygładzić
jestem myślę ze kiedyś przeczytałem słowa
że rak najlepszym co mi się przydarzyło
przeklinałem te słowa
a dziś zgadujcie....
tak tak
to chyba pociesznie?
czasem słabe
ja wiem czasem na skraju
czasem oparłem się o krawędź
nie zamęczam Was?
czemu nikt nic nie powie?
świat by zakołysał si e
litera spada
ona wie że ważna jest i chce wiersz
a ja niespokojnie patrzę
niech ktoś to Szekspir padnie
ja rozwinę się
\
Julia i romeo pobiorą się
przezwyciężymy śmierć
te litery są piękne
nikt nie chce nikt nie odzywa się
czasem chce za blisko
na dotyk rzęsy
nie gniewajcie się
a tu i teraz iskra skrzy
i sen zniszczy
a sen oskarżony pójdzie do mojej żony
i z kim i kiedy?
na lichess zapraszam
ja jarjoliw
na drewno i aromaty tak bez sensu powiedziane
zakołysam sie nutą
sam tu i teraz
a Was nie ma????
jestem niezadowolony chyba samotny bo oczekuje czegoś nie pisz e już
ostrożnie
akord rozrywa mnie
w kłamstwie bawię się?
i ju ż i tam
rozrywam litery
i tak nad ranem spadam do snu
ja chcę i ty pewnie tez
samotności smak
i już wiesz co chcesz
szkoda ze piszę do nikogo nie bedce tu pisa
pisał
ludzie>>
ja bym pisał by kroś czytał
Szum liści gołębich skrzydeł dzwoni na dobranoc
Złotousta mewa milczy na sto decybeli
Kurz inflacji zamiata naćpany dorożkarz, tankując mleko w świetle księżycowego cienia
Gdzie jestem? Jutro było wczoraj, a dzisiaj będzie dwa dni temu
Jarku 59 – czy coś z tego rozumiesz? Nie próbuj zrozumieć, bo pisałem to bez jakiegokolwiek sensu.
Ty piszesz z sensem, co do tego nie mam wątpliwości, ale Twojego języka nikt do końca nie rozumie, a ja wcale! Odnoszę wrażenie, że jesteś zagubionym człowiekiem, który potrzebuje pomocy i masz pretensje, że jej nie otrzymujesz. Jak Ci jej jednak udzielić, gdy nie wiemy, co boli Twoją duszę? Już raz prosiłem – pisz zrozumiale, konkretnie, na temat, a wtedy otrzymasz odpowiedź, wtedy będzie dialog.
Edward
Edku, jak ty się chcesz dogadać z Jarkiem, skoro ty mówisz prozą!
Mój wpis wziął się stąd właśnie, że się nie dogaduję.
Jarek prosi o pomoc, ale w jakiej konkretnie sprawie tego nie wiem i myślę, że Ty też masz z tym problem. Proza jest precyzyjna, poezja niekoniecznie. Nigdy nie wiadomo, co poeta ma na myśli, a rak prostaty, to jednak sama proza, nie poezja.
krótko wzięty za wariata
pozdrawiam
PS
Rozumiem, doskonale
Ale każdy człowiek żyje w świcie mitów
a tu o konkrety ciężko
Trzeba czasem fantazjować
PS
staram się zrozumiale
a rak to nie proza - to poezja zmuszającą do przemyśleń
a ten tankujący w świetle księżyca już mi się podoba
jestem zaskoczony ze niezrozumiałe
ono powinno takie być ale nie dokonca:
przykład:
na lichess zapraszam( to strona gdzie gram w szachy i je wszędzie propaguje może ktoś zajrzy złapie bakcyla
ja jarjoliw ////////// wiadomo mój nick ktoś się odezwie
na drewno i aromaty tak bez sensu powiedziane( i tu zagmatwane znane powodzenie szachowe ..i mniej drewna tym gra bardziej pewna stąd te drewno czasem szachownice sa z luksusowych drzew stąd aromaty
zakołysam sie nutą słucham muzyki
sam tu i teraz to nie trzeba tłumaczy dodam ze zdałem sobie sprawę z trudności kojarzeń
a
może to i bardziej zagmatwane
czekam opinii i można na mnie najeżdżać
\
mam nadzieję że ktoś lubi
majowe słowiki
tęczę zapachów
w otchłani myśli
dobranoc
skrót myślowy i jeśli ktoś rozumie jaka nawiązuje się wież
za dużo się dziś tłumacze pozdrawiam Edwarda
książka składa się z rozdziałów
a nowy rozdział tajemnica
nie wiesz co i jak
tak wciąga proza
a ja tu roztaczam tego z mlekiem
nie jest żle
(07.05.2022, 20:25:51)Edward napisał(a): [ -> ]Jarek prosi o pomoc, ale w jakiej konkretnie sprawie tego nie wiem i myślę, że Ty też masz z tym problem.
Wydaje mi się, że ja nie mam z tym problemu, bo wydaje mi się, że Jarek nie prosi o żadną pomoc.
Jarkowi potrzebne jest jedynie zainteresowanie i uwaga. Może i uznanie.
Tak samo, jak tobie.
(Albo jak każdemu).
Panie Edwardzie idziemy na pojedynek
w majowy wieczór
na decybele
Decybel – logarytmiczna jednostka miary
pozdrawiam
logarytmicznie zwiększam siłę rażenia
Wy mnie macie za latarnika z Sienkiewicza
nie gniewajcie się
czekałem na słowa
dalej czekam
no i jak zwykle ja tu sam się panoszę
może tak słownie za fechtujemy
albo spokojnie na puchu uśniemy
Pani Dunolka Pani miła
miedzy młotem a kowadłem
na chwile się zjawiła
my się uśmiechniemy
Edward dawaj tu
my tu czekamy
Obaj jesteście "odjechani".
Tylko każdy w inną stronę.
(09.05.2022, 01:20:10)Dunolka napisał(a): [ -> ]Obaj jesteście "odjechani".
Tylko każdy w inną stronę.
Ja wczoraj odjechałem w kierunku północno-wschodnim, aż za Łomianki, a gdy wieczorem wróciłem do domu, to licznik pokazał 735 odjechanych kilometrów.
(08.05.2022, 22:40:26)jarek59 napisał(a): [ -> ]Panie Edwardzie idziemy na pojedynek
w majowy wieczór
na decybele
Decybel – logarytmiczna jednostka miary
pozdrawiam
Dusza u mnie łagodna, adrenaliny najczulszy psi nos by nie wyczuł, Twój świat w opozycji do mojego jest, to co to byłby za pojedynek?
Decybel - logarytmiczna jednostka miary? Nie, on jak brzytwa dla pływaka nieuka. Bez niego słowo 'proszę', jak szarańcza, a świat odpływa w ciszę i niezrozumienie.
Jarku 59 - przepraszam. Ten wpis miał być w moim wątku i dopiero z rana zobaczyłem tę pomyłkę. Wieczór po ciężkim dniu stanowczo źle wpływa na moją koncentrację.
Jarku, Armandsie - napraw proszę mój błąd.
Post został przeniesiony do wątku https://rakprostatypomoc.pl/showthread.p...1#pid17541
Admin
ja się nie gniewam niech tak zostanie pozdrawiam
przeniesienie postu skomplikuje czytanie a nic się nie stało
Teraz dopiero zamieszanie
Ja już nic nie mówię
bo się komplikuje
pozdrawiam i znikam
(11.05.2022, 22:41:51)jarek59 napisał(a): [ -> ]ja się nie gniewam niech tak zostanie pozdrawiam
przeniesienie postu skomplikuje czytanie a nic się nie stało
Teraz dopiero zamieszanie
Ja już nic nie mówię
bo się komplikuje
pozdrawiam i znikam
Jarku 59 - dziękuję za wyrozumiałość, ale Armands przeniósł mój wpis tam, gdzie prosiłem, więc nic się nie skomplikowało.
Jarku Armandsie - dziękuję!