RAK PROSTATY POMOC - Forum

Pełna wersja: Jarek 59 - PSA 52
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
obiecałem cisza itp
plącze i niech stanie się
smutek i rozpacz
ogarnia mnie
po akordach dali
ja znikam
i z oddali śmieje się
i smutno i żle
tu ostatni raz i teraz

ja na ostatniej nucie E
ja wiem kiedy jak i gdZie

ja milknę

miłego 1 dnia..............

i znikam
tak niewiele zostało
jak niewiele zostało lat
łza spada
nic zostaje\

nie mogę słowa o tej porze
nie da rady i boję się
niech powietrz drganie
i sekundnika dygotanie
miłość  i niespokojne sny
na pokuszenie
czułe wspomnienia

wspomnienia serca dygotanie

czułe słowa

pocałunek w zapomnieniu
tak i tu teraz

tak tu i teraz cześć
święta kończą się
co za zdanie
łza spada a my
mamy nadzieje
uśmiechamy się
i pewnie smutek
zagości na chwile
łzę złapię
rzęsa gorąca
przekroczy oj może uda się
zdrowia życzę
wszystkim w świąteczny czas
i zaraz spokój ogarnie nas
nic nie mam
nic nie daje
nic nie oczekuje
egoizmu wyrzekam się
sercem oddycham
i pozdrawiam krańcu świąt

jestem tam gdzie Wy nie wiecie gdzie
światło oślepia mnie
migotanie zastawek? czy orgia kolorów?
może ostatnie Święta
z patosem odchodzę
i spokojnie nie chcę nic
może czasem ktoś pomyśli
i starczy i dobranoc

i co powiem nikt nie odpowie
to tak jak na pustkowiu
zaplatać się
pogubić się zgubić
(27.12.2021, 00:25:27)jarek59 napisał(a): [ -> ]jestem tam gdzie Wy nie wiecie gdzie
światło oślepia mnie
...

i co powiem nikt nie odpowie
to tak jak na pustkowiu
zaplatać się
pogubić się zgubić

Jarku,

sam odpowiadasz sobie na pytanie, dlaczego tak mało jest konkretnych odpowiedzi na Twoje wpisy.

Ty jesteś tam, gdzie my nie wiemy gdzie (jesteś). Zabierasz nas na pustkowie, gdzie nie ma nic (jak sama nazwa wskazuje), a mimo to zaplątujemy się na nim i gubimy. Skoro tak, to jak odpowiadać?

Google nie oferuje tłumacza JĘZYK JARKA -> JĘZYK POTOCZNY i to jest odpowiedź na Twój żal.
Oj Edku, poetę się czyta, poetę się przeżywa, a nie dyskutuje z nim.
Poeta nie oczekuje odpowiedzi, bo je zna.
"Czym jest me życie? Ach, jedną chwilką!"
Jest w tej chwilce  czas na refleksję nad tym, co pisze Jarek.
A my zwiewajmy z tego wątku, bo to nie miejsce na "język potoczny".
Nie jestem pewien, czy masz Jolu rację.
Wpisy Jarka można interpretować na dziesiątki sposobów. Jednym z nich jest żal, że nie podejmujemy dyskusji. Innym, równie uprawnionym, jest zagubienie Jarka i oczekiwanie przez niego pomocy. Jak jej jednak udzielić, gdy jest tyle niedopowiedzeń i wieloznaczności?
Poetę można przeżywać, gdy jego myśli błądzą po nieboskłonie romantyzmu, ale nie wtedy, gdy zmaga się z rakiem. Wtedy, być może, trzeba mu pomóc.
w romantyzmie zawsze jestem
niczego nie udaje
tam gdzie myśl odpocznie
to jest możliwe
i ciszę się że ktoś na Ziemi odzywa się

w świetle ciemności
w mroku radości

prędkość wektor czasu
a kwadrat
niech uważa
chcę tam i tu

bez sensu jest
gdy wolności chcę

spokojnie się udaję
na spoczynek
a Wy męczcie się
cześć

Panie Edwardzie
miło że Pan tu i teraz
zaszczyt że Pan poznałem
tak w sieci tak na chwile
a pomocy nie oczekuje
nie potrzebuje
nie nie zbieram na pustkowie
miałem nadzieje na chwile komfortowe
nie zawsze jest tak jak się chcę

jak zaczniemy dziś dzień ???

na melodii fala
i pod nią
bez przecinka
nostalgia
pragnę słońca
wołamy i słońce zaraz nad nami
promyk na twarzy
uśmiech
rok się zbliża
................

jednym słowem nostalgia

jesteście pewni siebie??
spóźniony na bal ma składać życzenie? czy oblać się rumieńcem?
Oczywiście, że składać. Pamięć się liczy.
Pozdrawiam AParsley
składam nieśmiało z pąkiem róż
tuż tuż
i wokoło robi się wesoło

tuż tuż
czekajcie
na progu
ciszy i rozpaczy
i ten smutek
taki lekki i taki ciężki
niech każdy wierzy

i koniec i cisza sza

zagmatwa znielubiwszy
kochasz mnie albo wcale
pamiętamy i uśmiechajcie się
bo za oknem dzień
pozdrawiam
pozdrawiam
czekam na Godota

a Wam nie wstyd że ciągle śpicie???

a wszystko się zmienia

a tam z dala nadzieja pośród klęsk

bitewny kurz opadł
i promyk migocze
chwilo miło było
i puchu sen
wypełnia ogarnia mnie
wiara się budzi
brzask
niepokoje zaspokojone
nuta za i pod i w bemol
tak wyrażamy niepokoje
w krzyżyk i w dur
a mol i cis i co się da

szmer i tęsknota i płacz i śmiech
na i pod
i w dól
i co się chce

smutno jest
rozwieje i spadnie
a Wy śpicie?
za oknem ciemno jest
PS
rozumiem Was
wspomnienia
co jest sensem mego być tu?
zmysły zamglone
i radości szukam
a mam ją w sobie:-)
ten portal przypomina mi ścianę do tenisa
Raczej nie, Jarku.
Przecież staramy się pomóc każdemu potrzebującemu.
Na ile potrafimy.
Ty też się starasz na swój sposób, prawda?
Odrobina poezji nadaje portalowi rys szlachetności.
za oknem pamiętam Cohena
dotoczyć życie na krawędź
pamięci
a niech spadnie śnieg

a ta rysa świetnie powiedziane
uważajcie na słowa
wypowiedziane magiczną moc mają
patrzcie i dziwcie się
bo za oknem dzień
szarość spada na mnie
cenzura/////////////////
pozdrowienia rankiem wysyłam

słyszymy jak bije serce

samotność
nic nie widać
ciszą przeszywa
to jest piękno chwili
w oczach jest świat
tam tu i teraz
no wszyscy szczęśliwi?

samotności nie poznawajcie

tylko chwila dajcie ją
cześć i czołem

i piękno wokoło z kobiet oczu
widzę i oczekuję ciepłych barw
na miłości szlaku nie będziemy sami
a czasem rozterka rozrywa mnie

smutkiem w dól połóżmy się
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23