Diagnoza Rak Prostaty i co dalej ??
#41
Wydaje mi  się, że tajemnica tkwi w wypowiedzi Adriana:
Dzwoniłem do laboratorium i bez problemu wypożyczą.
Czyli przyjrzeli się nie tyle protokołowi z biopsji ale jeszcze raz tym bioptatom.
Po prostu powtórna ocena.
Tym razem nikt się "piątek"  nie dopatrzył. I bardzo dobrze.

Wiadomo, że jak ktoś wypożycza bloczki, to daje je do dobrego laboratorium,
tam też się przyglądają uważniej,  ewentualne błędy wyszłyby na jaw.
Zatem stara zasada zawsze obowiązuje  - ufaj ale sprawdzaj.
Albo przynajmniej pogróź, że sprawdzisz.
Odpowiedz
#42
Na podstawie tego opisu nie wiem, czy wałeczków jest 7, 8 czy 12 - "7 wałeczków - łagodny przerost prostaty".
Natomiast nowotwór dotyka torebki - jeśli operacja, to koniecznie dobry chirurg, jeśli RT - to dobra mapa naświetlenia.

Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
#43
Adrian, a tata miał w ostatnim czasie (lub kiedykolwiek) badanie USG jamy brzucha, a którym byłaby określoną wielkość prostaty?

Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#44
Tak miał robiony w sierpniu na wizycie prywatnej u dr Michalaka i wtedy skierował tatę na biopsję.
o wielkości prostaty nic nie powiedział, zdjęcia ani żadnego opisu też nie dał )-:
Teraz w poniedziałek w Bydgoszczy u dr Siekiery będzie robione USG - taką informację otrzymałem podczas rejestracji
Odpowiedz
#45
Trochę szkoda, że lekarz nie udostępnił wyniku. Wielkość prostaty ma znaczenie, bo możliwe, że tata może być obarczony przerostem prostaty. Większa, przerośnięta ponad normę prostata (powyżej 25-30cm3), to też większe PSA.
To jeszcze spytam o ewentualne leki potocznie zwane na prostatę. Czy tata kiedykolwiek takie leki miał przepisane?

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#46
Leków na prostatę nie zażywa.
Mam już za to TK w załączniku.
Co Wy na to ???


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#47
Czyli jak na razie wszystkie wieści dobre.
(Torbielami i naczyniakami w nerkach i wątrobie nasi onkolodzy nie przejmują się).
Nowotwór prostaty jest jak najbardziej operacyjny.

Bo z rakiem prostaty jest zupełnie na odwrót, niż z innymi chorobami.
W przypadku innych chorób w najlżejszych przypadkach wystarczą "tabletki i zastrzyki",
w najtrudniejszych proponują radioterapię i/lub operację.

Jeśli onkolog/urolog proponuje operację, to znaczy,
że szansa na całkowite wyleczenie jest bardzo duża.
Jeśli zaś pacjent wychodzi z gabinetu tylko z receptą na tabletki, to znaczy, że pozostało leczenie tylko paliatywne.

Operację (prostatektomię radykalną) wielu lekarzy i pacjentów uważa za najlepszą opcję,
niemniej równie dobra może być radioterapia radykalna.
W każdym razie do rozważenia.
Macie sporo czasu na decyzję, gdyż w przypadku taty operację można by przeprowadzić najwcześniej
na przełomie października listopada  - minimum 7- 8 tygodni po biopsji.
Jest sporo czasu na zastanowienie się.
Odpowiedz
#48
(19.09.2019, 16:15:56)Dunolka napisał(a): Czyli jak na razie wszystkie wieści dobre.
(Torbielami i naczyniakami w nerkach i wątrobie nasi onkolodzy nie przejmują się).
Nowotwór prostaty jest jak najbardziej operacyjny.

Bo z rakiem prostaty jest zupełnie na odwrót, niż z innymi chorobami.
W przypadku innych chorób w najlżejszych przypadkach wystarczą "tabletki i zastrzyki",
w najtrudniejszych proponują radioterapię i/lub operację.

Jeśli onkolog/urolog proponuje operację, to znaczy,
że szansa na całkowite wyleczenie jest bardzo duża.
Jeśli zaś pacjent wychodzi z gabinetu tylko z receptą na tabletki, to znaczy, że pozostało leczenie tylko paliatywne.

Operację (prostatektomię radykalną) wielu lekarzy i pacjentów uważa za najlepszą opcję,
niemniej równie dobra może być radioterapia radykalna.
W każdym razie do rozważenia.
Macie sporo czasu na decyzję, gdyż w przypadku taty operację można by przeprowadzić najwcześniej
na przełomie października listopada  - minimum 7- 8 tygodni po biopsji.
Jest sporo czasu na zastanowienie się.

Witam,
w poniedziałek mamy wizytę u dr Siekiery zobaczymy co zaproponuje - bardzo liczymy na niego, z informacji które czytałem o nim to chyba jest dobrym specjalistą ?!
czy jest sens szukać gdzieś jeszcze kogoś ?
Odpowiedz
#49
Dr. Siekiera to nietuzinkowy operator, ale również od tych trudniejszych przypadków. Niby specjalizuje się w laparoskopii, ale z doświadczenia, kiedy jest tego potrzeba preferuje klasyczne operacje załonowe z rozszerzoną limfadenektomią. Myślę, że gdyby doszło do porozumienia w wykonaniu zabiegu, to jest to najlepsza opcja.
I o to szczerze pytajcie na wizycie.
Ale mając czas... a wy macie, o czym wspomniała Dunolka... dla spokoju sumienia, skonsultujcie się z dobrym specjalistom radioterapii.
Może dr. Piotr Milecki w Poznaniu?
To szef radioterapii onkologicznej w poznańskim WCO. Odział ten posiada dobrą ekipę, nowoczesną aparaturę, a wśród niej aparat do tomoterapii.

Wiadomo, że każda pliszka swój ogonek chwali... i lekarz swoją specjalizację również.
Tata może być operowany, ale i naświetlany. Powodzenie zabiegu może być porównywalne... uboczne skutki już nie. Ale tu nigdy nie ma 100% pewności jak będzie.
Zależy to od zbyt wielu czynników, aby coś wcześniej obiecywać.
Niemniej trzeba żyć nadzieją i wykonać ten WYBÓR.

Pozdrawiam
Armands

PS. Dr. Mileckiego osobiście nie znam, ale wiem, że jego nazwisko i oddział jest dość popularny w wyszukiwarce Google.
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#50
Ja znam prof. Piotra Mileckiego. To świetny fachowiec, aktywny uczestnik światowych konferencji naukowych, ale także świetny praktyk, klinicysta.
Zdecydowanie "najwyższa półka" w dziedzinie radioterapii. No i jak A. zauważył klinika jak na naszą rzeczywistość jest b. dobrze wyposażona.
Pozdrawiam.
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza  
Wynik po RP   - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013  - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg 
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111
Odpowiedz
#51
(21.09.2019, 09:41:56)latarnik napisał(a): Ja znam prof. Piotra Mileckiego. To świetny fachowiec, aktywny uczestnik światowych konferencji naukowych, ale także świetny praktyk, klinicysta.
Zdecydowanie "najwyższa półka" w dziedzinie radioterapii. No i jak A. zauważył klinika jak na naszą rzeczywistość jest b. dobrze wyposażona.
Pozdrawiam.

A masz namiary na prywatny gabinet prof. Piotra Mileckiego bo tu pewnie też trzeba zacząć od tej strony?

Pozdrawiam
Odpowiedz
#52
Nie prowadzi prywatnej praktyki.
Pozdrawiam.
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza  
Wynik po RP   - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013  - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg 
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111
Odpowiedz
#53
Wiecie, "najwyższa półka" to w zasadzie jest dla trudnych, skomplikowanych  przypadków, gdzie standardowe podejście nie wystarcza.
Jeśli o tatę Adriana chodzi, to każdy lekarz powie to samo:
możliwa jest i operacja i radioterapia, każda metoda ma wady i zalety,
wybór należy do pacjenta.

W sumie nienajwyższe PSA, Gleason  - jak się okazało - tylko 3+4, czyli średni, nowotwór tylko w jednej części prostaty, skany czyste  - każdy chciałby takiego leczyć.

Radioterapeuta będzie namawiał na naświetlania, chirurg  - na operację.
Nawet konsylium, które zbierze się w tym szpitalu, gdzie tata się leczy, decyzję podejmie zaocznie  - operacja lub radioterapia.

Doktor S. w Bydgoszczy powie krótko  - operujemy.
(Jeśli stan ogólny pacjenta jest OK).

Zgodzić się można. I zawsze można zmienić decyzję.
Będziemy tu dyskutować, przedstawimy, co wiemy na temat każdej z metod.

Plusy operacji przez tego lekarza, który jest niewątpliwie specjalistą z górnej półki:
- wytnie co trzeba, i tylko tyle, ile trzeba,
- wycina okoliczne węzły chłonne, na wszelki wypadek (przykład mego męża świadczy, że jest to podejście słuszne),


Nie zapomnijcie spytać, czy z biopsji wynika, że jest zajęcie torebki, czy nie.
Napisane niby,że nie, ale w dwóch bioptatach nowotwór zajmuje 100% bioptatu, czyli na logikę torebka jest zajęta.
Odpowiedz
#54
(21.09.2019, 15:30:44)Dunolka napisał(a): Wiecie, "najwyższa półka" to w zasadzie jest dla trudnych, skomplikowanych  przypadków, gdzie standardowe podejście nie wystarcza.
Jeśli o tatę Adriana chodzi, to każdy lekarz powie to samo:
możliwa jest i operacja i radioterapia, każda metoda ma wady i zalety,
wybór należy do pacjenta.

W sumie nienajwyższe PSA, Gleason  - jak się okazało - tylko 3+4, czyli średni, nowotwór tylko w jednej części prostaty, skany czyste  - każdy chciałby takiego leczyć.

Radioterapeuta będzie namawiał na naświetlania, chirurg  - na operację.
Nawet konsylium, które zbierze się w tym szpitalu, gdzie tata się leczy, decyzję podejmie zaocznie  - operacja lub radioterapia.

Doktor S. w Bydgoszczy powie krótko  - operujemy.
(Jeśli stan ogólny pacjenta jest OK).

Zgodzić się można. I zawsze można zmienić decyzję.
Będziemy tu dyskutować, przedstawimy, co wiemy na temat każdej z metod.

Plusy operacji przez tego lekarza, który jest niewątpliwie specjalistą z górnej półki:
- wytnie co trzeba, i tylko tyle, ile trzeba,
- wycina okoliczne węzły chłonne, na wszelki wypadek (przykład mego męża świadczy, że jest to podejście słuszne),


Nie zapomnijcie spytać, czy z biopsji wynika, że jest zajęcie torebki, czy nie.
Napisane niby,że nie, ale w dwóch bioptatach nowotwór zajmuje 100% bioptatu, czyli na logikę torebka jest zajęta.


A najważniejsze plusy i minusy jak by porównać operację a radioterapie ??
Odpowiedz
#55
Adrian, dziś już szczegółowo nie odpiszę, ale zachęcam do lektury ciekawej dyskusji specjalistów
https://rakprostatypomoc.pl/showthread.php?tid=293

Pozdrawiam
A.
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#56
(21.09.2019, 20:06:02)Armands napisał(a): Adrian, dziś już szczegółowo nie odpiszę, ale zachęcam do lektury ciekawej dyskusji specjalistów
https://rakprostatypomoc.pl/showthread.php?tid=293

Pozdrawiam
A.

Bardzo dziękuję

Pozdrawiam
A82
Odpowiedz
#57
Adrian, co tam słychać u taty?

Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#58
(27.11.2019, 22:34:09)Armands napisał(a): Adrian, co tam słychać u taty?

Armands

Witam serdecznie,

właśnie dzisiaj minęły 7 dni od operacji i właśnie wróciliśmy z szpitala do domu (-:
Tata czuje się dość dobrze, odczuwa ból pooperacyjny ale to pewnie jeszcze kilkanaście dni będzie trwało za nim wszystko się zagoi. 
Teraz 30 dni z zastrzykami przeciwzakrzepowymi i kilka tabletek dziennie które zostały przepisane przez lekarza. 
Oczywiście czekamy teraz na wyniki - jak tylko będą od razu napiszę !
Mamy jeszcze jedno pytanie a mianowicie tata ma troszczę popuchniętą prawą pachwinę, czy to może być skutek usuniętych węzłów ?

Pozdrawiamy
Odpowiedz
#59
Tak, to może być od limfy, która szuka sobie ujścia.
Trzeba delikatnie masować (pielęgniarka powinna pokazać, jak),
no i spacerować, ile tylko siły pozwalają.
Wiesz  - tak na zmianę, kilka razy dookoła stołu, poleżeć, odpocząć, i znów.
Odpowiedz
#60
(28.11.2019, 23:43:31)Dunolka napisał(a): Tak, to może być od limfy, która szuka sobie ujścia.
Trzeba delikatnie masować (pielęgniarka powinna pokazać, jak),
no i spacerować, ile tylko siły pozwalają.
Wiesz  - tak na zmianę, kilka razy dookoła stołu, poleżeć, odpocząć, i znów.


Niestety pielęgniarka nie pokazała jak masować, może macie jakieś wskazówki albo do jakiego lekarza się z tym udać ??
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości