15.09.2017, 20:17:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.09.2017, 23:36:44 przez Kris.)
Muszę Wam jako pierwszy przekazać bardzo smutną wiadomość. Dzisiaj około godz. 17.40 odszedł od nas do wieczności Nasz Drogi Przyjaciel CRIS - Krzysztof.
Najbliższej rodzinie; ŻONIE, CÓRCE I SYNOM, składam wyrazy głębokiego współczucia,łącząc się z Państwem w bólu.
Ta straszna wiadomość dogłębnie wstrząsnęła nami wszystkimi. Ogromna szkoda i żal, że odszedł człowiek o tak wielkim sercu.
Ludzie, których kochamy, zostają na zawsze, bo zostawili niezniszczalne ślady w naszych sercach.
A o Tobie Drogi Przyjacielu nigdy nie zapomnę i zapewniam Ciebie, że przyjdzie taki czas, że nadal będziemy się spotykać w Gronie Przyjaciół. Bo tak nam jest sądzone!
Kris zadzwonił do mnie z tą bardzo smutną wiadomością kilkanaście minut po 18, jak wychodziliśmy z Beatką do kościoła na mszę św.
Przyjeliśmy komunię świętą za Krzysia.
Po powrocie do domu, czytam jego wpisy na FG.
Pierwszy wpis napisany 5.01.2015r. o godz. 3 nad rankiem.
Taki nocny marek.
Na jego wpis odpowiedział Włodek z Australii, póżniej Kris, Dunol, Jarek i inni.
Pamiętam swój pierwszy wpis w wątku Krzysia, pisałem o standardowym leczeniu.
HT 2 lata, CHT może max 1 rok, czyli po trzech latach pozostaje nadzieja na oglądanie św. Piotra twarzą w twarz.
Jak pisała Jola standardowe leczenie standardowy wynik.
Sugerowałem Krzysiowi, aby przystąpił do badań klinicznych PRESIDE do których ja podpisałem świadomą zgodę.
Po 2 tygodniach Krzyś również przystąpił do bk.
Znów Krzyś odzyskał dawną energię, której mu nie brakowało.
9.12.2015 napisał ostatni post na FG.
Dane było mi się z nim widzieć w Otwocku było to chyba w czerwcu br.
Pózniej w lipcu spotkaliśmy się Krakowie, skąd zabrał nas do swoich ukochanych Myślenic.
Poznałem jego żonę Dorotę, córkę i synów.
Tak mnie naszło na wspomnienia, ale miałem taką potrzebę.
Łzy cisną się do oczu, ściska gardło.
KRZYSIU "MŁODY" KOCHAMY CIEBIE, BIĘDZIESZ ZAWSZE W NASZEJ PAMIĘCI.
SPIJ W SPOKOJU MAŁY RYCERZU.
WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAĆ PANIE.
moja historia
Ur. 09.1958r. 05.2011 PSA 50,4ng/ml HT. 11.2011 RP. 01.2012 RT. 06.2012 wideotorakoskopia-przerzuty do płuc. 07.2012-10.2015 HT/ zmiana hormonów/, 3 razy przerwana HT. Hormonoodporność/odporność na kastrację/ 10.2015 Badania kliniczne PRESIDE, Enzalutamid 01.2016 PSA 0,36
To się wydaje nieprawdziwe, niemożliwe.
Przed tygodniem, w piątkowy ranek rozmawialiśmy ostatni raz.
- Joluś, czekam na transfuzję, jak tylko podłączą mi krew, zadzwonię do ciebie.
Na pewno zadzwonię!
Przez cały piątek nie rozstawałam się z telefonem.
Cris- Krzysiu,
odeszłeś cicho i bez pożegnania,
jak ten
co nie chce swym odejściem smucić,
jak ten co wierzy,
w chwili rozstania,
że ma niebawem z dobrą wieścią wrócić...
Będzie nam Ciebie bardzo brakowało, byłeś super Kolegą - na dobre i złe. Nie umiera ten kto mieszka w naszych sercach
W pamięci pozostanie nasze ostatnie spotkanie, kiedy z taką radością i dumą pokazywałeś swoją miejscowość, ile w Tobie było energii i optymizmu. NIE TAK miało być.
R.I.P.
Rodzinie i Bliskim składamy wyrazy szczerego współczucia
Danka i Włodek
W godzinie śmierci kochanego Krzysia byliśmy w Katedrze św. Stanisława i św. Wacława w Świdnicy. Jak codziennie na naszej trasie wędrówek po Dolnym Śląsku wykorzystywaliśmy miejsca święte do modlitwy w intencji powrotu naszego Krzysia do zdrowia. No cóż... telefon z tragiczną informacją bardzo nas przygnębił... odszedł od nas ktoś bliski, nieodżałowany. Bardzo nam smutno.
Krzysiu będziesz z Nami zawsze... teraz już w naszej pamięci. Spoczywaj w pokoju.
Ela i Jarek
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml. W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml Koniec kontroli u urologa w CO Moja historia Wątek poboczny
Każdy z nas ma swoje wspomnienia ze spotkań i rozmów z Krzysiem i są one ciepłe i dobre, bo taki właśnie był nasz Przyjaciel.
Bardzo ciężko myśleć, że odszedł od nas ktoś zawsze gotów wesprzeć radą, energią, zachęcić do walki i zmotywować do działania. Człowiek życzliwy i bezinteresowny, który dla nas wszystkich był kimś wyjątkowym.
Rodzinie Krzysia przekazujemy wyrazy szczerego współczucia, w tych ciężkich chwilach jesteśmy z Wami myślą i modlitwą.
Krzysiu,
i my żegnamy Ciebie.
Pamiętamy majowe spotkanie w Twoim mieście, Twoją życzliwość i optymizm. Mówiłeś, że planujesz przeżyć z chorobą jeszcze 20 lat. Dzisiaj już wiesz, co jest Tam, gdzie my dopiero zmierzamy.
Przesyłamy Ci piosenkę człowieka, którego poznałem na Banacha przechodząc kwalifikacje do przeszczepu. Napisał ją dla przyjaciela, który zginął w wypadku. Jej słowa, to wspomnienie ich wspólnie przeżytych lat, ale refren to nasze pożegnanie Ciebie. Pamięć o Tobie zachowamy do końca naszych dni.
Wanda i Edward https://www.youtube.com/watch?v=osPHCB7fBz0
Smutna i przykra wiadomość był wspaniałym wrażliwym człowiekiem, wiele dobry rad mi udzielił, jestem mu za to bardzo wdzięczny. Wyrazy współczucia dla bliskich i znajomych
r. 1948
27.04.2017 PSA 68,21 ng/ml
06.05.2017 biopsja: rak prostaty - płat prawy rak gruczołowy prostaty 6 pkt wg, Gleason (3+3) Nowotwór zajmuje 10% płat lewy (3+3), nowotwór zajmuje 80% ocenianego bioptatu, mało agresywny.
TK: Gruczoł krokowy niejednorodny powiększony (AP-46mm, szer-60mm, wys-62mm) o gładkiej powierzchni. Struktury kostne miednicy bez patologicznych ognisk osteolitycznych. Powiększonych węzłów chłonnych nie uwidoczniono.
Scyntygrafia: obecności zmian o charakterze rozrostowym lub meta nie stwierdza się.
PSA spada
17.09.2017, 13:51:42 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.09.2017, 13:54:46 przez Edward.)
Krzysiu,
nie przepraszaj!
Odszedł Człowiek wyjątkowy, a jedyne, co możemy teraz zrobić, to zachować pamięć o Nim.
Twój apel, Krzysiu, jest szlachetnym gestem i może umówmy się tak, że do pogrzebu Crisa nie piszemy w innych wątkach niż CRIS. Niech ten wątek będzie zawsze na pierwszym miejscu. Niech będzie czymś w rodzaju księgi kondolencyjnej, może pamiętnikiem, miejscem wspomnień o wspólnie spędzonym z Nim czasie, o sukcesach i porażkach walki z RGK.
Nie muszą to być smutne wpisy. Krzyś-Cris był pogodnym Człowiekiem i niech takim, już na zawsze, pozostanie w naszej pamięci.
Edward