27.11.2023, 11:45:27
Kazde badanie to stres, każde oczekiwanie na wynik jeszcze większy stres, wiecie o tym doskonale, mnie w dniu badania scyntografii rozbolały wszystkie kości (chociaż dwóch urologów mówiło ze to tylko formalność a jeden dodał ze to badanie to wymóg NFZ związany z finansowaniem operacji ), i bolały do chwili odbioru wyniku, w momencie odbioru i przeczytania go wszelki ból ustąpił jak ręką odjął. Cóż, ćwiczę mięśnie miednicy, dostarczę wynik do szpitala w którym jestem diagnozowany i który zlecił to badanie (wizytę u lekarza mam 29.11), 01.12. ma się odbyć konsylium na które się udam, wszystkiego wysłucham choć nie wiem już o co pytać, ale mając już skierowanie na operację RARP na Pomorzanach raczej tam się pojawię 18.12.
Pozdrawiam
Pozdrawiam