41 lat PSA 4,43
#21
Andrzej - niewiele jest, spada, ale ciągle jest za dużo.
Po to wymyślono aparaty  wysokiej czułości  do mierzenia PSA, by dokładnie wiedzieć co i jak.
Po operacji te ilości powinny być co najwyżej w tysięcznych ng/ml.

Pamiętaj, że wpisano ci margines dodatni  - R1. Czyli jakieś tam komórki nowotworowe mogły zostać.
Mogły też zostać mikroskopijne ilości  zdrowej tkanki prostaty, np. na pęczkach naczyniowo-nerwowych.
Przecież nie można ich oskrobać.

Na razie nie wiemy, skąd to PSA. Ale musisz zachować czujność. Badaj PSA co miesiąc.
W razie choćby minimalnego wzrostu, pędź do lekarza i pytaj o radioterapię uzupełniającą.
Odpowiedz
#22
(30.12.2023, 19:18:47)Dunolka napisał(a): Andrzej -  niewiele jest, spada, ale ciągle jest za dużo.
Po to wymyślono aparaty  wysokiej czułości  do mierzenia PSA, by dokładnie wiedzieć co i jak.
Po operacji te ilości powinny być co najwyżej w tysięcznych ng/ml.

Pamiętaj, że wpisano ci margines dodatni  - R1. Czyli jakieś tam komórki nowotworowe mogły zostać.
Mogły też zostać mikroskopijne ilości  zdrowej tkanki prostaty, np. na pęczkach naczyniowo-nerwowych.
Przecież nie można ich oskrobać.

Na razie nie wiemy, skąd to PSA. Ale musisz zachować czujność. Badaj PSA co miesiąc.
W razie choćby minimalnego wzrostu,  pędź do lekarza i pytaj o radioterapię uzupełniającą.

Dziękuję za Twoją odpowiedź. Zdaję sobie z tego sprawę co piszesz, jednak mam nadzieję, że to co mówił mi lekarz jest faktem - tzn. w miejscu gdzie rak dochodził do krawędzi prostaty wycięta została cała prostata i tam gdzie nie ma marginesu to się nie dało go zachować, bo nie było co dalej wycinać.
Oczywiście zachowanie pęczków wiąże się z tym, że w tym miejscu mogły pozostać tkanki prostaty i one też mogę produkować jakieś markery PSA.

Jestem optymistą i muszę nim być, bo gdybym nie był to przy czarnej serii, która się ciągnie u mnie od pięciu lat (diagnoza autoimmunologicznej choroby, czerniak skóry, na szczęście bardzo wcześnie wycięty, bez uprzedniej diagnozy a prewencyjnie, oraz złamanie biodra) to byłbym wrakiem człowieka. Wszystko mam już za sobą, a chorobę przewlekłą trzymam w ryzach, więc jestem dobrej myśli, że ten temat też już będę zamykał mruganie, puszczanie oczka

Ale tak jak sugerujesz - trzeba pilnować PSA zadowolenie, uśmiech

W każdym razie, pod wpływem tych wszystkich zdarzeń postanowiłem wreszcie zmienić swoją dietę. Czy ktoś z Was próbował Terapii Gersona?
Odpowiedz
#23
Znam kobietę która przy zlosliwym raku piersi to zastosowała bo po roku chemioterapii rak wrocil ze zdwojoną
sila i nie dawali jej nadziei, jako ostatnią deskę ratunku pojechała na Węgry i zastosowała te terapię, wygrala tym 16 lat życia,

Zmiana diety to zawsze słuszny wybór :-) u nas zaczęliśmy od diety paleo bo terapia gersona jest mega restrykcyjna, w zasadzie pijesz tylko soki,
Odpowiedz
#24
Czy też występował u was ból jądra po prostatektomii? Po około dwóch miesiącach od operacji zaczęło mnie bardzo boleć lewe jądro i poszedłem z tym do urologa. Jedyne co mi zapisał to antybiotyk i na szczęście szybko ból ustąpił. Niestety od wczoraj znów mnie boli i zastanawiam się czy iść do lekarza czy może samo przejdzie, dlatego wolę się jeszcze tu na grupie upewnić czy takie bóle to coś normalnego.
Odpowiedz
#25
Dzisiaj właśnie mija 2 miesiąc po operacji, odpukać, nie miałem takich dolegliwości.
Odpowiedz
#26
(19.02.2024, 11:55:05)jaggernaught82 napisał(a): Czy też występował u was ból jądra po prostatektomii? Po około dwóch miesiącach od operacji zaczęło mnie bardzo boleć lewe jądro i poszedłem z tym do urologa. Jedyne co mi zapisał to antybiotyk i na szczęście szybko ból ustąpił. Niestety od wczoraj znów mnie boli i zastanawiam się czy iść do lekarza czy może samo przejdzie, dlatego wolę się jeszcze tu na grupie upewnić czy takie bóle to coś normalnego.

Witaj jaggernaught82,

Mam ten problem od operacji, tj. od grudnia 2022; lekarz stwierdził stan zapalny.
Brałem antybiotyki i NLPZ - pomagało na kilka-kilkanaście dni.
Chętnie przeczytam odpowiedź kogoś, kto rozwiązał ten problem.
Odpowiedz
#27
(21.02.2024, 12:31:08)JBJ napisał(a): Witaj jaggernaught82,

Mam ten problem od operacji, tj. od grudnia 2022; lekarz stwierdził stan zapalny.
Brałem antybiotyki i NLPZ - pomagało na kilka-kilkanaście dni.
Chętnie przeczytam odpowiedź kogoś, kto rozwiązał ten problem.

Ostatnim razem lekarz przepisał mi antybiotyk (Cipropol 500mg) i Biseptol 960, który miałem wziąć po antybiotyku, gdyby mi nie przeszło. Ponieważ sam antybiotyk mi wtedy pomógł to nie brałem już Biseptolu. Tym razem postanowiłem wziąć ten pozostały Biseptol i też mi pomógł zadowolenie, uśmiech
Odpowiedz
#28
(26.02.2024, 11:38:12)jaggernaught82 napisał(a):
(21.02.2024, 12:31:08)JBJ napisał(a): Witaj jaggernaught82,

Mam ten problem od operacji, tj. od grudnia 2022; lekarz stwierdził stan zapalny.
Brałem antybiotyki i NLPZ - pomagało na kilka-kilkanaście dni.
Chętnie przeczytam odpowiedź kogoś, kto rozwiązał ten problem.

Ostatnim razem lekarz przepisał mi antybiotyk (Cipropol 500mg) i Biseptol 960, który miałem wziąć po antybiotyku, gdyby mi nie przeszło. Ponieważ sam antybiotyk mi wtedy pomógł to nie brałem już Biseptolu. Tym razem postanowiłem wziąć ten pozostały Biseptol i też mi pomógł zadowolenie, uśmiech

Dzięki, to może być dobry pomysł. Lekarz przepisywał mi Biseptol po biopsjach. Z drugiej strony, podczas ostatniego badania, gdy zapytałem go co może być przyczyną bólu i powtarzających się stanów zapalnych - odpowiedział że cewnik. Czyli, że to może być przez bakterie. 

Brałem Cipronex (to jest to samo co Cipropol) ale może na te specyficzne bakterie Biseptol będzie skuteczniejszy. Zapytam i podzielę się ew. "wrażeniami".
Odpowiedz
#29
Dzień dobry,

Drobna aktualizacja w sprawie bólu jądra.
W moim przypadku wynikał z torbieli i kwestii "mechanicznych". O ile kogoś to dotyczy - proponuję zrobić badania (urolog wyczuje to palcami i w razie wątpliwości sprawdzi poprzez USG). Pomaga także zmiana spodni na luźniejsze :-)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
JBJ
Odpowiedz
#30
(04.04.2024, 11:57:40)JBJ napisał(a): Dzień dobry,

Drobna aktualizacja w sprawie bólu jądra.
W moim przypadku wynikał z torbieli i kwestii "mechanicznych". O ile kogoś to dotyczy - proponuję zrobić badania (urolog wyczuje to palcami i w razie wątpliwości sprawdzi poprzez USG). Pomaga także zmiana spodni na luźniejsze :-)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
JBJ
Fajnie, że udało się znaleźć przyczynę, tym bardziej, że tak długo się z tym męczyłeś. U mnie na szczęście problem już nie występuje.
Pozdrawiam
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości