22.09.2023, 13:36:04
Dawno nie pisałam, bo nie było nic wiadomo. Dopiero dzisiaj tata miał konsultacje przez telefon po rezonansie. Ogólne wyniki ma niedobre, anemia, niedożywienie, ale można się było tego spodziewać, bo nie jest w stanie nic jeść. Rezonans wykazał jedynie bardzo dużą prostatę oraz, że rak siedzi w miednicy (tata ujął to w ten sposób, że mu zżera miednice) i tam w sumie go troche boli. Przerzutów nigdzie indziej nie znaleziono. W przyszłym tyg ma iść do szpitala, żeby go doprowadzili do lepszego stanu, póki taki słaby żadne leczenie nie wchodzi w grę.
Chwilowo nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Wiem, że już nigdy nie będzie zdrowy, ale może chociaż pożyje jeszcze trochę
Chwilowo nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Wiem, że już nigdy nie będzie zdrowy, ale może chociaż pożyje jeszcze trochę