13.03.2019, 15:50:41
Też gratuluję!
Do myślenia jednak daje ten fragment Twojego wpisu:
"Na moje pytanie - czy system uznał mnie za wyleczonego, bo minęło 5 lat o RP i wynik jest nieoznaczalny, doktor odparł - spotkajmy się za dwa lata ... i wydrukował skierowanie na badania."
Mój urolog po 6,5 roku od RP i ciągle nieoznaczalnym PSA zapewnił, że o raku mogę zapomnieć. Tymczasem 7 miesięcy później, w tym samym laboratorium i zawsze w takich samych warunkach wartość PSA nagle się pojawiła. Niby 0,010, to całkiem malutko i łudzę się, że to jakiś błąd, ale całkiem spokojny jednak nie jestem. 31 maja będę wiedział więcej.
Pozdrawiam
Edward
Do myślenia jednak daje ten fragment Twojego wpisu:
"Na moje pytanie - czy system uznał mnie za wyleczonego, bo minęło 5 lat o RP i wynik jest nieoznaczalny, doktor odparł - spotkajmy się za dwa lata ... i wydrukował skierowanie na badania."
Mój urolog po 6,5 roku od RP i ciągle nieoznaczalnym PSA zapewnił, że o raku mogę zapomnieć. Tymczasem 7 miesięcy później, w tym samym laboratorium i zawsze w takich samych warunkach wartość PSA nagle się pojawiła. Niby 0,010, to całkiem malutko i łudzę się, że to jakiś błąd, ale całkiem spokojny jednak nie jestem. 31 maja będę wiedział więcej.
Pozdrawiam
Edward