22.03.2018, 14:26:38
Byłem u chirurga, który zdecydowanie stwierdził, że to nie przepuklina ani nie płyn z niewygojonej blizny! Jego zdaniem, to tkanka tłuszczowa! Może tak być, bo po kilku operacjach brzuch mam podzielony na szereg "autonomicznych" sektorów, a kiedy mocno ścisnąłem się sztywnym pasem dla ciężarowców, to "tłuszczyk" mógł zostać przesunięty do jednego z nich. Teraz straszy, bo wygląda dokładnie tak, jak operowana przepuklina.
Lekarz stwierdził, że powinienem przez jakiś czas bez przerwy nosić pas, bo 40. centymetrowe krojenie przecięło wszystkie grupy mięśni odpowiedzialne za utrzymywanie pionowej postawy. Te mięśnie cały czas pracują i dopóki wszystko się nie zagoi (nie mam pojęcia, kiedy to będzie i jak to stwierdzić), to wymagają wspomagania.
Znowu nieśmiało myślę o żaglach
Edward
Lekarz stwierdził, że powinienem przez jakiś czas bez przerwy nosić pas, bo 40. centymetrowe krojenie przecięło wszystkie grupy mięśni odpowiedzialne za utrzymywanie pionowej postawy. Te mięśnie cały czas pracują i dopóki wszystko się nie zagoi (nie mam pojęcia, kiedy to będzie i jak to stwierdzić), to wymagają wspomagania.
Znowu nieśmiało myślę o żaglach
Edward