02.03.2018, 12:19:14
Jarku,
konsumentów było znacznie więcej, a wszystkim, i tym małym i dużym bardzo smakowała margaryna. I miały ją wszystkie ptaki do przylotu szpaków. One w jednorazowej liczbie 10-15 (Mama kiedyś naliczyła ich aż 34, kiedy siedziały na drutach i czekały) dosłownie roznosiły karmniki i brudziły. Nam to nie przeszkadzało, ale sąsiadom już tak i musieliśmy te karmniki zlikwidować. Z tymi karmnikami, co na filmie, radzą sobie sikorki, wróble, rudziki, kowaliki i inne podobne im wielkością. Szpaki, sójki i kosy niestety już nie. Są po prostu za duże i za mało zwrotne.
Pozdrawiam z też mroźnego, ale jakby mniej, Wrocławia.
Edward
konsumentów było znacznie więcej, a wszystkim, i tym małym i dużym bardzo smakowała margaryna. I miały ją wszystkie ptaki do przylotu szpaków. One w jednorazowej liczbie 10-15 (Mama kiedyś naliczyła ich aż 34, kiedy siedziały na drutach i czekały) dosłownie roznosiły karmniki i brudziły. Nam to nie przeszkadzało, ale sąsiadom już tak i musieliśmy te karmniki zlikwidować. Z tymi karmnikami, co na filmie, radzą sobie sikorki, wróble, rudziki, kowaliki i inne podobne im wielkością. Szpaki, sójki i kosy niestety już nie. Są po prostu za duże i za mało zwrotne.
Pozdrawiam z też mroźnego, ale jakby mniej, Wrocławia.
Edward