23.02.2018, 08:15:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.02.2018, 08:31:49 przez Edward.)
No i koniec spokoju z neuralgią nerwu 3D!
Przed godziną przy myciu zębów nerw przywalił mi 7/10 i chociaż chciałem, to nie dałem rady znieść tego godnie - poleciały qrwy i macie! Trwało to na szczęście tylko 5 sekund, ale wystarczyło bym zaczął się bać.
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od odstawienia Neurotopu. Przez pierwszy tydzień było OK, ale po nim sygnały budzenia się nerwu były coraz bardziej odczuwalne. Z tego powodu powróciłem do tego leku już wczoraj i to z połową zwyczajowej dawki dobowej, czyli 300 mg, ale mimo to nerw przypomniał o swoich możliwościach.
Jako praktyk bólu permanentnego nadal nie widzę jego sensu! Radykalna prostatektomia boli, przeszczep wątroby boli, ale sensem kilkudniowego bólu możliwego do zwalczenia jest przedłużenie życia. W przypadku neuralgii nerwu 3D sensu bólu niemożliwego do uśmierzenia, bólu, który towarzyszyć będzie do końca życia naprawdę nie widać. Nie widać tym bardziej, że w skrajnych przypadkach jedynym sposobem przerwania cierpienia jest samobójstwo! Jaki ma to sens?
Nerw 3D lubi ciepło, dzisiaj muszę zawieźć zaopatrzenie na wieś, a za oknem -7 stC. Nie będzie łatwo!
Edward
Przed godziną przy myciu zębów nerw przywalił mi 7/10 i chociaż chciałem, to nie dałem rady znieść tego godnie - poleciały qrwy i macie! Trwało to na szczęście tylko 5 sekund, ale wystarczyło bym zaczął się bać.
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od odstawienia Neurotopu. Przez pierwszy tydzień było OK, ale po nim sygnały budzenia się nerwu były coraz bardziej odczuwalne. Z tego powodu powróciłem do tego leku już wczoraj i to z połową zwyczajowej dawki dobowej, czyli 300 mg, ale mimo to nerw przypomniał o swoich możliwościach.
Jako praktyk bólu permanentnego nadal nie widzę jego sensu! Radykalna prostatektomia boli, przeszczep wątroby boli, ale sensem kilkudniowego bólu możliwego do zwalczenia jest przedłużenie życia. W przypadku neuralgii nerwu 3D sensu bólu niemożliwego do uśmierzenia, bólu, który towarzyszyć będzie do końca życia naprawdę nie widać. Nie widać tym bardziej, że w skrajnych przypadkach jedynym sposobem przerwania cierpienia jest samobójstwo! Jaki ma to sens?
Nerw 3D lubi ciepło, dzisiaj muszę zawieźć zaopatrzenie na wieś, a za oknem -7 stC. Nie będzie łatwo!
Edward