(20.01.2018, 21:09:51)latarnik napisał(a): I to jest dobry pomysł!
Mama bardzo się cieszy z przyjazdu synka! Przecież to takie normalne!
Pobędziecie trochę razem, pogadacie trochę a to jest niezmiernie ważne, szczególnie dla niej, a i dla Ciebie też, przekonasz się o tym w przyszłości.... Trochę Ci zazdroszczę, że masz taką możliwość! Ja już nie mam...
Zdrowiej szybko!
Paweł
Masz, Pawle, rację. Zwykle doceniamy wartość kogos/czegos, gdy jest już za pozno. Tmpo zycia sprawia, ze trudo docenic te wartosc, gdy zwyczajnie jest. Staram się o tym pamiętać.
Edward
(20.01.2018, 22:56:57)Dunolka napisał(a):W odswiezaniu nie moze zabraknac pytania o zdrowie - po prostu grzeczność tego wymaga. No i będę wiedział.(20.01.2018, 12:14:32)Edward napisał(a): W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak odświeżyć dawne i aktualne zanajomosci. Tylko, ze one mieszkają daleko od Warszawy. One=te znajomosci.
Tylko wiesz - głupio byłoby zaczynać to odświeżenie od prośby o certyfikat zdrowia, bo się obrażą.
One = te znajomości.
9 lutego w @ przedszkolu Ali i Emilki ma być przedstawienie dla babć i dziadków. Ponieważ napisałem dla wnuczek kilka wierszy synowa wpadła na pomysl abym jeden z nich przeczytał maluchom w ramach podziekowania od wszystkich. To mi się spodobalo i mam już gotowy scenariusz na cos zdecydowanie ciekawszego.
To bedzie 20 minutowy spektakl z aktywnym udzalem dzieci, a z racji ich niezwykłych czasem pomyslow, z trudnymi do przewidzenia zwrotami akcji.
Będzie bajkolot i misja odczarowania bohaterów bajek, których Baba Jaga zamienila w kamienie. Służyć temu bedzie zaklecie, ktore maluchy będą wypowiadaly przy każdej postaci. Ich nazwy będą musiały odczytac.
Czary mary, zegar stary
Ogon ryby, cztery grzyby
Tygrysku wróć do bajki
To po odczytaniu nazwy Tygrysek.
Wcześniej maluchy będą musiały związać śpiąca Babę Jage (Wanda). 2 x 10 metrow żeglarskiej linki i 8 maluchow i nie mecz mozliwosci, by nie było wesolo.
Oj, zmiana opatrunku!