14.04.2016, 12:26:46
(14.04.2016, 03:52:22)Edward napisał(a): No cóż - moje miasto okazało się być znowu ileś lat za Warszawą, ale muszę przyznać, że przez to obsługa sinu-jeta we Wrocławiu była bardziej fachowa niż przy Banacha. Podobno nie trzeba było go w ogóle zakładać, a co się z tym wiąże, nie trzeba było forsować kości zatoki szczękowej. Podobno wystarczyła sama zmiana antybiotyku.
Łaskawcy zgadzają się na antybiotyk.
Na Zachodzie dostałbyś paracetamol i po krzyku.
Ze względu na charakter forum, wypada nawiązać do leczenia prostaty, raka prostaty.
Coraz częściej czyta się, że ... właściwie to nic nie trzeba robić.
A najlepiej zacząć od niebadania PSA.
Kto wie, może mają rację.
Ja jednak jestem za opcją leczenia.
Zatok też, bo wiem, jak to boli.
Edward napisał(a):
powinienem dać ogłoszenie takiej mniej więcej treści:
"Menel w sile wieku, niepalący, niepijący, niebijący kobiet, a wręcz przeciwnie - niezwykle je szanujący, pozna panią z dobrego domu w wieku dowolnym, w celu konwersacji na dowolny temat".
Sądzisz, Jolu, że to zadziała?
Zadziała, jasne, że na niektóre zadziała. Każda potwora znajdzie swego amatora, szczególnie, gdy potwora jest płci męskiej.
Ale ja co innego miałam na myśli:
Niektóre subtelne niewiasty tak mają dość nudnych i nijakich osobników, że wprost marzą o "prawdziwym" mężczyźnie, takim z pierwotnym zarostem, o mężczyźnie, który potrafi innemu w mordę dać, i nie przejmować się, gdy sam oberwie, o czym ma świadczyć nonszalanckie paradowanie po mieście z plastrem na policzku...
Tak przynajmniej głosi legenda miejska.
PS. Znałam osobiście jedną taką.