09.04.2016, 21:20:26
Wiem tyle, że Edek wrócił do domu po frezowaniu zatoki, z antybiotykiem. A tu gorączka, której być nie powinno.
Pojechał na SOR, zatrzymano go w szpitalu, zrobiono tomograf, bardzo brzydka okazałą się inna zatoka (czemu?), przepłukano ją, dano inny antybiotyk, gorączka wreszcie spadła.
Rozmawiałam z nim przed godziną, leżał pod kroplówką, ale Edek jak to Edek - jest dobrej myśli.
Pojechał na SOR, zatrzymano go w szpitalu, zrobiono tomograf, bardzo brzydka okazałą się inna zatoka (czemu?), przepłukano ją, dano inny antybiotyk, gorączka wreszcie spadła.
Rozmawiałam z nim przed godziną, leżał pod kroplówką, ale Edek jak to Edek - jest dobrej myśli.