20.12.2017, 17:11:50
Wiesz, Edku, bo grudzień to taki miesiąc, w którym jak w soczewce skupiają się najtrudniejsze i najpiękniejsze aspekty życia. Jest koniec, jest i początek. Jest czarny, ponury dzień, jest i ciepło wigilijnego wieczoru.
Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi.
W mojej dalszej rodzinie urodziła się dziewczynka. Ogromna radość, bo dziewczynka. Jej mama jest nosicielką śmiertelnej choroby, którą przekazuje się tylko synom. A tu zdrowa dziewczynka! Cud!
PS.
Dobre rady zawsze w cenie - spasuj.
Bo wiesz, po pierwsze brak armat...
Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi.
W mojej dalszej rodzinie urodziła się dziewczynka. Ogromna radość, bo dziewczynka. Jej mama jest nosicielką śmiertelnej choroby, którą przekazuje się tylko synom. A tu zdrowa dziewczynka! Cud!
PS.
Cytat:No i nie wiem, co mam o tym sądzić? Wanda pyta, czy skorzystam, a ja nie wiem!
Dobre rady zawsze w cenie - spasuj.
Bo wiesz, po pierwsze brak armat...