13.11.2017, 18:23:09
No, na pewno bardziej ufałabym pani profesor, niż nawet najbardziej życzliwej ci Joli.
Z listu wynika, że jakoweś badania na ludziach z obniżoną odpornością jednak robiono.
Dlatego pani poleca przekazać informację o szczepieniach lekarzom od przeszczepów.
A może to jest tak, jak ze szczepieniami wrażliwych dzieci?
Pytałam kiedyś znajomego lekarza, dlaczego nie należy rezygnować ze szczepień dzieci, którzy na daną szczepionkę są szczególnie wrażliwe.
Odpowiedź była mniej więcej taka, że jeśli dany organizm jest nadwrażliwy na słabe, zabite wirusy (takie są w szczepionce), to tym bardziej będzie wrażliwy na te same, ale agresywne, z którymi może się zetknąć podczas epidemii. I o ile w przypadku szczepienia zareaguje gorączką, złym samopoczuciem, to w przypadku choroby może zareagować poważnymi powikłaniami, a nawet umrzeć.
Czyli w przypadku Edka pani profesor uważa, że lepiej zetknąć się z osłabionymi wirusami ze szczepionki, niż z takimi samymi, ale "silnymi" podczas epidemii grypy.
Ale:
Celem szczepienia jest wytworzenie odporności.
Jak wytworzy się odporność na wirusy grypy, jeśli ta odporność jest sztucznie obniżana?
Chyba, że są różne rodzaje odporności, na różne czynniki, wszak bada się różne rodzaje leków immunologicznych na różne rodzaje nowotworów.
Edek, a jak ci się udało przetrwać ostatnią zimę bez grypy?
Z listu wynika, że jakoweś badania na ludziach z obniżoną odpornością jednak robiono.
Dlatego pani poleca przekazać informację o szczepieniach lekarzom od przeszczepów.
A może to jest tak, jak ze szczepieniami wrażliwych dzieci?
Pytałam kiedyś znajomego lekarza, dlaczego nie należy rezygnować ze szczepień dzieci, którzy na daną szczepionkę są szczególnie wrażliwe.
Odpowiedź była mniej więcej taka, że jeśli dany organizm jest nadwrażliwy na słabe, zabite wirusy (takie są w szczepionce), to tym bardziej będzie wrażliwy na te same, ale agresywne, z którymi może się zetknąć podczas epidemii. I o ile w przypadku szczepienia zareaguje gorączką, złym samopoczuciem, to w przypadku choroby może zareagować poważnymi powikłaniami, a nawet umrzeć.
Czyli w przypadku Edka pani profesor uważa, że lepiej zetknąć się z osłabionymi wirusami ze szczepionki, niż z takimi samymi, ale "silnymi" podczas epidemii grypy.
Ale:
Celem szczepienia jest wytworzenie odporności.
Jak wytworzy się odporność na wirusy grypy, jeśli ta odporność jest sztucznie obniżana?
Chyba, że są różne rodzaje odporności, na różne czynniki, wszak bada się różne rodzaje leków immunologicznych na różne rodzaje nowotworów.
Edek, a jak ci się udało przetrwać ostatnią zimę bez grypy?