Jeszcze nie.
Wczoraj wiozłem Mamę do kardiologa i we Wrocławiu moje wspaniałe autko odmówiło świadczenia usług. Więc TAXI z Mamą do lekarza, laweta z autkiem do warsztatu i cały dzień poza domem. Dopiero przed chwilą wysłałem maila do sekretariatu Hepatologii z opisem sytuacji i prośbą, o doręczenie go pani docent.
Autko na razie jeździ, więc zaraz znowu myk na wieś, po Mamę, tym razem na USG. Sam się zresztą temu badaniu dzisiaj poddam, u najlepszej pani radiolog w moim mieście. USG będzie po południu, a ja już jestem okropnie głodny.
Pozdrawiam
Edward
Wczoraj wiozłem Mamę do kardiologa i we Wrocławiu moje wspaniałe autko odmówiło świadczenia usług. Więc TAXI z Mamą do lekarza, laweta z autkiem do warsztatu i cały dzień poza domem. Dopiero przed chwilą wysłałem maila do sekretariatu Hepatologii z opisem sytuacji i prośbą, o doręczenie go pani docent.
Autko na razie jeździ, więc zaraz znowu myk na wieś, po Mamę, tym razem na USG. Sam się zresztą temu badaniu dzisiaj poddam, u najlepszej pani radiolog w moim mieście. USG będzie po południu, a ja już jestem okropnie głodny.
Pozdrawiam
Edward