13.10.2017, 17:18:33
I już w domu!
Wyprawa na Mazowsze i Podlasie była udana, nawet bardzo. Udało mi się trudnym tematem zainteresować cztery klasy gimnazjalne (2+2) gminy Wiązowna i nie zamarznąć na spotkaniu z dorosłymi w skromnej wiejskiej bibliotece w Duchnowie.
Za to wczoraj tegoroczny cykl spotkań zakończyłem w fantastycznej bibliotece w Sokołowie Podlaskim. Mieści się ona w odrestaurowanym za pieniądze UE dworcu kolejowym z 1860 roku, ma super nowoczesne wnętrza, 840 mkw. powierzchni i zatrudnia 20 pracowników. Z tego dworca, z getta w Sokołowie Podlaskim, w 1942 roku odjechało 6000 Żydów do Treblinki.
https://www.google.pl/maps/uv?hl=pl&pb=!...AQoioIeTAK
W poradni transplantacyjnej też wszystko w porządku - tak wynika z badań krwi i mojej kondycji, jednak jeden parametr pani docent chyba umknął i jak najszybciej tę sprawę muszę wyjaśnić. Chodzi o tzw. takrolimusa, czyli stężenie leku immunosupresyjnego we krwi. Norma, to 5,0 - 20,0, a u mnie:
w maju = 9,7
w lipcu = 5,6
w październiku = 3,1
To najniższa wartość od przeszczepu. Za wysoki takrolimus uszkadza nerki, a za niski może prowadzić do odrzucenia przeszczepu. Do tej pory zwiększano dawkę leku immunosupresyjnego, gdy poziom zbliżał się do dolnej granicy, a tym razem pozostawiono wszystko bez zmian. Kurcze, następnej wizyty, za 4,5 miesiąca, mogę nie doczekać! W poniedziałek muszę to wyjaśnić, bo pani docent prawdopodobnie o tym ważnym parametrze zapomniała.
Edward
Wyprawa na Mazowsze i Podlasie była udana, nawet bardzo. Udało mi się trudnym tematem zainteresować cztery klasy gimnazjalne (2+2) gminy Wiązowna i nie zamarznąć na spotkaniu z dorosłymi w skromnej wiejskiej bibliotece w Duchnowie.
Za to wczoraj tegoroczny cykl spotkań zakończyłem w fantastycznej bibliotece w Sokołowie Podlaskim. Mieści się ona w odrestaurowanym za pieniądze UE dworcu kolejowym z 1860 roku, ma super nowoczesne wnętrza, 840 mkw. powierzchni i zatrudnia 20 pracowników. Z tego dworca, z getta w Sokołowie Podlaskim, w 1942 roku odjechało 6000 Żydów do Treblinki.
https://www.google.pl/maps/uv?hl=pl&pb=!...AQoioIeTAK
W poradni transplantacyjnej też wszystko w porządku - tak wynika z badań krwi i mojej kondycji, jednak jeden parametr pani docent chyba umknął i jak najszybciej tę sprawę muszę wyjaśnić. Chodzi o tzw. takrolimusa, czyli stężenie leku immunosupresyjnego we krwi. Norma, to 5,0 - 20,0, a u mnie:
w maju = 9,7
w lipcu = 5,6
w październiku = 3,1
To najniższa wartość od przeszczepu. Za wysoki takrolimus uszkadza nerki, a za niski może prowadzić do odrzucenia przeszczepu. Do tej pory zwiększano dawkę leku immunosupresyjnego, gdy poziom zbliżał się do dolnej granicy, a tym razem pozostawiono wszystko bez zmian. Kurcze, następnej wizyty, za 4,5 miesiąca, mogę nie doczekać! W poniedziałek muszę to wyjaśnić, bo pani docent prawdopodobnie o tym ważnym parametrze zapomniała.
Edward