14.08.2017, 18:54:08
(14.08.2017, 10:14:03)Edward napisał(a): Przez trzy dni mieliśmy 5,5 latka wychowywanego bezstresowo
Wiesz, Edku, kiedyś dzieci chowało się jak najbardziej "stresowo", a jednak nasza kochana mama czasem mawiała:
- Herod to był mądry król...
I ja czasem przyznaję jej rację.
Po prosty Milusińscy już tacy są, taka ich natura.
Moje wnusie - lat 5 i 7 - któregoś dnia zauważyły na drzwiach naszego bloku nekrolog.
A co to, a czemu.
Wiedziały, że istnieje śmierć, ale nie wiedziały, że ma ona konkretny wymiar, że dotyczy sąsiada, którego znały,
który je lubił i dawał im cukierki.
Więc szok.
A potem nagła konkluzja i o wiele większy szok:
- BABCIU, TY TEŻ UMRZESZ???!!!
- Też.
- BUUUUUUUUU!
Ale po chwili starsza, z właściwą sobie skłonnością doszukiwania się dobrych stron każdej sytuacji pocieszyła młodszą siostrę;
- No to wtedy przynajmniej nie będziemy musiały ćwiczyć na fortepianie!