28.05.2017, 17:13:32
No i dalismy rade!!!
Miescilismy sie w czasach przejsc podawanych przez PTTK albo bylismy niewiele wolniejsi. Z Przeleczy Wyznej doszlismy zoltym szlakiem do Chatki Puchatka, a pozniej czerwonym do Srebrzystej Przeleczy. W sumie zaliczylismy 350 i 100 metrow przewyzszenia, czyli wiecej niz dwa nasze Sky Tower'y postawione jeden na drugim. Wedrowalismy prawie 5,5 godziny potwierdzajac slusznosc powiedzenia, ze chciec, to moc! Cieszymy sie wiedzac, ze to nasza pierwsza i prawdopodobnie ostatnia wizyta w Bieszczadach. A widoki z Poloniny Wetlinskiej po prostu bajkowe!
Jutro powrot do domu. 580 km, to kolejne wyzwanie, ale damy rade.
Pozdrawiamy
Wanda i Edward
Miescilismy sie w czasach przejsc podawanych przez PTTK albo bylismy niewiele wolniejsi. Z Przeleczy Wyznej doszlismy zoltym szlakiem do Chatki Puchatka, a pozniej czerwonym do Srebrzystej Przeleczy. W sumie zaliczylismy 350 i 100 metrow przewyzszenia, czyli wiecej niz dwa nasze Sky Tower'y postawione jeden na drugim. Wedrowalismy prawie 5,5 godziny potwierdzajac slusznosc powiedzenia, ze chciec, to moc! Cieszymy sie wiedzac, ze to nasza pierwsza i prawdopodobnie ostatnia wizyta w Bieszczadach. A widoki z Poloniny Wetlinskiej po prostu bajkowe!
Jutro powrot do domu. 580 km, to kolejne wyzwanie, ale damy rade.
Pozdrawiamy
Wanda i Edward