30.03.2017, 14:33:46
Już po wizycie w poradni transplantacyjnej. Wątroba pracuje bez zarzutu, nawet kreatynina, po raz pierwszy od września, wskoczyła w górne stany zakresu referancyjnego.
Z tą kreatyniną był problem, bo jej podwyższony stan był skutkiem ubocznym stosowania leków obniżających odporność organizmu. Innymi skutkami ubocznymi są trzęsące się ręce oraz bąble na twarzy. Nie takie, jak u byłego prezydenta Ukrainy Juszczenki, ale wyraźne i denerwujące. Zapytany o nie lekarz powiedział wczoraj, że tak, to leki immunosupresyjne, ale on by się tym zupełnie nie przejmował, bo prawdziwy mężczyzna nie może mieć gładkiej twarzy. Przekonał mnie tym!
Następna wizyta za siedem tygodni - 17 maja.
Autko znowu jest w warsztacie. Wyszła na jaw kolejna usterka - bolesna, bo nie refundowana. Już w tej chwili koszty koniecznych napraw przekroczyły 50% ceny zakupu, a oprócz bieżącej jest jeszcze jedna poważna rzecz do wyprostowania. Nie ma to, jak autko z salonu - chciałoby się powiedzieć!
Edward
Z tą kreatyniną był problem, bo jej podwyższony stan był skutkiem ubocznym stosowania leków obniżających odporność organizmu. Innymi skutkami ubocznymi są trzęsące się ręce oraz bąble na twarzy. Nie takie, jak u byłego prezydenta Ukrainy Juszczenki, ale wyraźne i denerwujące. Zapytany o nie lekarz powiedział wczoraj, że tak, to leki immunosupresyjne, ale on by się tym zupełnie nie przejmował, bo prawdziwy mężczyzna nie może mieć gładkiej twarzy. Przekonał mnie tym!
Następna wizyta za siedem tygodni - 17 maja.
Autko znowu jest w warsztacie. Wyszła na jaw kolejna usterka - bolesna, bo nie refundowana. Już w tej chwili koszty koniecznych napraw przekroczyły 50% ceny zakupu, a oprócz bieżącej jest jeszcze jedna poważna rzecz do wyprostowania. Nie ma to, jak autko z salonu - chciałoby się powiedzieć!
Edward