13.02.2017, 21:35:13
Edku, pisząc o "solidnych dawkach leków, zastępujących w części obowiązków układ odpornościowy", miałam na myśli ibuprom i antybiotyk. A łykasz je " z konieczności, bo wszak bierzesz inne leki, które ten układ osłabiają."
Na jesienno-zimowe infekcje wirusowe lekarze nie dają mocnych leków, a antybiotyków wcale.
Organizm powinien poradzić sobie z nimi sam.
W wolnej chwili podyskutujemy o układzie odpornościowym, lekach immunosupresyjnych i lekach wzmacniających układ odpornościowy. To nie jest chyba tak, że jeden "układ" chroni wszystko, a leki, przeciwdziałające odrzuceniu przeszczepu, niszczą całkowicie twoją odporność. Musiałbyś wtedy non stop przebywać w sterylnej izolatce.
A nie musisz.
Na jesienno-zimowe infekcje wirusowe lekarze nie dają mocnych leków, a antybiotyków wcale.
Organizm powinien poradzić sobie z nimi sam.
W wolnej chwili podyskutujemy o układzie odpornościowym, lekach immunosupresyjnych i lekach wzmacniających układ odpornościowy. To nie jest chyba tak, że jeden "układ" chroni wszystko, a leki, przeciwdziałające odrzuceniu przeszczepu, niszczą całkowicie twoją odporność. Musiałbyś wtedy non stop przebywać w sterylnej izolatce.
A nie musisz.