04.02.2017, 22:42:18
Jolu,
masz rację z tym jak najdłuższym pielęgnowaniem przepukliny. Mówisz, jak Pawlak w "Samych swoich": 'Po co masz szukać nowego wroga, jak masz swojego'. To prawda, bo kto może wiedzieć, kim będzie nowy? Tylko, że wrogowie często przychodzą na zakładkę.
W przestrzeni publicznej funkcjonuje stereotyp dziadka takiego z kotem, jak opisałem. Jeśli dziadek żegluje z wnukami, to w programach TV jest zwykle przedstawiany jako wyjątek od reguły.
Ostatnio mocno zaskoczyłem, ale pozytywnie, panią kardiolog informacją o łyżwach. Oczywiście bardzo była za i przykazała, żeby tak trzymać.
A propos łyżew. Na lodowisku syn zaczął mówić coś o wieku, w znaczeniu, żebym nie przejmował się tym, że jestem najstarszy (mam 69 lat). Odpowiedziałem, że nie jest to dla mnie żadnym problemem.
Edward
masz rację z tym jak najdłuższym pielęgnowaniem przepukliny. Mówisz, jak Pawlak w "Samych swoich": 'Po co masz szukać nowego wroga, jak masz swojego'. To prawda, bo kto może wiedzieć, kim będzie nowy? Tylko, że wrogowie często przychodzą na zakładkę.
W przestrzeni publicznej funkcjonuje stereotyp dziadka takiego z kotem, jak opisałem. Jeśli dziadek żegluje z wnukami, to w programach TV jest zwykle przedstawiany jako wyjątek od reguły.
Ostatnio mocno zaskoczyłem, ale pozytywnie, panią kardiolog informacją o łyżwach. Oczywiście bardzo była za i przykazała, żeby tak trzymać.
A propos łyżew. Na lodowisku syn zaczął mówić coś o wieku, w znaczeniu, żebym nie przejmował się tym, że jestem najstarszy (mam 69 lat). Odpowiedziałem, że nie jest to dla mnie żadnym problemem.
Edward