17.01.2017, 08:27:39
Za dwie godziny wyjazd do Warszawy, a jutro poradnia transplantacyjna. To zawsze trochę emocji, bo możliwość odrzucenia przeszczepionej wątroby jest ciągle realna.
Poproszono nas o opiekę nad wnusiami do końca tygodnia, dlatego wrócimy dopiero w sobotę i wtedy się odezwę.
Może nerw jakoś się wyciszy, bo na razie solidnie straszy, na szczęście krótkimi sesjami rażenia. Te można wytrzymać, ale dłuższych niż 15 sekund, to już trudno, a przedwczoraj miałem aż pięć minut!
Edward
Poproszono nas o opiekę nad wnusiami do końca tygodnia, dlatego wrócimy dopiero w sobotę i wtedy się odezwę.
Może nerw jakoś się wyciszy, bo na razie solidnie straszy, na szczęście krótkimi sesjami rażenia. Te można wytrzymać, ale dłuższych niż 15 sekund, to już trudno, a przedwczoraj miałem aż pięć minut!
Edward