08.12.2016, 14:16:42
(08.12.2016, 12:55:19)Dunolka napisał(a): Zasadnicze pytanie - po co dokarmiać ptaki, jeśli nie ma jeszcze ciężkich mrozów? W dodatku nienaturalną margaryną?
Przyroda wie, co robi, zostawiając ptaki na zimę w naszym klimacie. Dadzą sobie radę. My też mamy karmniczek, ale to na ostrą zimę.
Obawiam się, że nie do końca przyroda wie. Jakie może być ptasie menu, kiedy wszystko zmrożone na kamień? Jakie może być menu, kiedy śnieg i zaspy? Mieszkasz w dużym mieście i nie zawsze widzisz skulone z mrozu ptaki, a to smutny widok.
Że za wcześnie? Zaczęliśmy dokarmianie przy ujemnej temperaturze i mroźnym wietrze, a jak się zacznie, to przestać można dopiero na wiosnę. Dzisiaj u mnie jest 11 stC i zgoda, że to nie jest temperatura do dokarmiania ptaków, ale jak się zaczęło ...
Jeszcze inny temat.
Zamknąłem pierwszą trasę spotkań z Czytelnikami bibliotek gminnych w 2017: trzy województwa (Opolskie, Łódzkie i Wielkopolskie), cztery biblioteki i 750 km. Powoli wracam do normalnego życia!
PS.
Przed chwilą zadzwoniła Mama z informacją, że wyłożyła kostkę nr 11 i 12, bo w karmnikach (są dwa), było już pusto.