23.10.2016, 16:50:40
Z kondycją coraz lepiej. Naszą standardową trasę spacerową (5,3 km) pierwszy raz po przeszczepie przeszedłem z Wandą w 67 minut, a dzisiaj w 53 minuty! 6 km/h sprawiło, że koszulę miałem mokrą, a Wandę lekko zdegustowaną. Ona lubi znacznie spokojniejsze spacery ze swoją osiedlową koleżanką. I co Wanda zrobiła? Zatelefonowała do niej i umówiła się na powtórkę naszego spaceru, takiego noga za nogą. Ja się jednak w duchu śmieję, bo dziewczyny wyszły na trasę po 17-tej, a że teraz szybko robi się ciemno i trasa spacerowa prowadzi ciemnymi dębowymi alejami na wałach nad Odrą, to nie jest wykluczone, że poprawią te marne 53 minuty!