13.09.2016, 04:54:06
Fantastycznie przespana noc! Oczywiście z pomocą farmakologii, która jednak na chirurgii nie dzialala.
Mam już plan intensywnych ćwiczeń w układzie lozko- korytarz - schody i do soboty chce zdobyć taką kondycję by rzeczywiscie móc prowadzic samochód. Oczywiście tego nie zrobię ale cel mam.
Na nieszczęście moje i wykładowcy UW dolaczyl do nas Mazur . Jest 5.40 a on juz dzwoni do Pisza i w wulgarnych słowach opieprza żonę ze nie chce zabrać go ze szpitala. Nie rozumie że musi przejść przez hepatologie. Mazur nie spuszcza wody w toslecie, nie myje i nie dyzenfukje rąk. Nie jest to sympatyczne.
Mam już plan intensywnych ćwiczeń w układzie lozko- korytarz - schody i do soboty chce zdobyć taką kondycję by rzeczywiscie móc prowadzic samochód. Oczywiście tego nie zrobię ale cel mam.
Na nieszczęście moje i wykładowcy UW dolaczyl do nas Mazur . Jest 5.40 a on juz dzwoni do Pisza i w wulgarnych słowach opieprza żonę ze nie chce zabrać go ze szpitala. Nie rozumie że musi przejść przez hepatologie. Mazur nie spuszcza wody w toslecie, nie myje i nie dyzenfukje rąk. Nie jest to sympatyczne.