Jolu dzięki za bieżące info. o Edwardzie.
Pozdrowienia dla Wandy.
Edwardzie chociaż czas oczekiwania się dłużył przeogromnie, to dość niespodziewanie jak to w życiu bywa " przyszło nowe". Wygląda na to, że nowe śpiewniki będziesz musiał przygotować na kolejne spotkania i to o bardziej dla wszystkich znanej tematyce, oczywiście " biesiadnej" . Może i uda się coś pośpiewać w Supraślu i to od któregoś czwartku . Mam nadzieję, że teraz więcej i ze stołu i z tych męskich narzędzi, specjalistycznych kluczy - "50-tek szklanych" da się coś uszczknąć .
Trzymaj się i wracaj do zdrowia z "nowym nabytkiem" i oby Ci on/a służył przez długie, długie lata.
Pozdrawiam
Kris.
Pozdrowienia dla Wandy.
Edwardzie chociaż czas oczekiwania się dłużył przeogromnie, to dość niespodziewanie jak to w życiu bywa " przyszło nowe". Wygląda na to, że nowe śpiewniki będziesz musiał przygotować na kolejne spotkania i to o bardziej dla wszystkich znanej tematyce, oczywiście " biesiadnej" . Może i uda się coś pośpiewać w Supraślu i to od któregoś czwartku . Mam nadzieję, że teraz więcej i ze stołu i z tych męskich narzędzi, specjalistycznych kluczy - "50-tek szklanych" da się coś uszczknąć .
Trzymaj się i wracaj do zdrowia z "nowym nabytkiem" i oby Ci on/a służył przez długie, długie lata.
Pozdrawiam
Kris.