16.09.2023, 13:42:41
Kocia opowieść
Kilka miesięcy temu zaginął bezpowrotnie Misiek, ulubiony, półdziki kot Mamy (94), którego ona udomowiła. Rozpacz Mamy po jego zaginięciu była tak wielka, że zdecydowaliśmy się wziąć kotkę ze schroniska.
Kotka w domu czuje się bardzo pewnie, ale nie ma charakteru, z jakim zwykle kojarzone są te zwierzęta. Nie można jej wziąć na kolana ani na ręce, gdyż prycha i syczy, a często bije łapą. Trudno, taki kot się nam trafił.
Miesiąc temu, na podwórzu domu, w którym mieszka moja Mama pojawił się rudy kot. Kot był mały i tak przeraźliwie chudy, że żal było patrzeć. Chodził po podwórzu, zaglądał do okien i żałośnie miauczał. Dokarmialiśmy go, wynosząc miskę z karmą na podwórze.
Kot zjadał i znikał. Nie było go kiedyś nawet przez trzy dni, ale w końcu przyszedł. Chudy był, jak zwykle, i prosił o jedzenie, które oczywiście dostawał. Trudno nam było określić płeć kota, ale byliśmy przekonani, że to kocurek.
Tydzień temu kocurek zamieszkał w naszej piwnicy. Miał tam duże pudło wyłożone szmatkami, stałą temperaturę, a przede wszystkim dach nad głową. Zaakceptowaliśmy fakt posiadania dwóch kotów, dokarmialiśmy go, a on odwdzięczał się mruczeniem i ocieraniem o nogi tak natarczywym, że nie dawało się zrobić kroku.
Dzisiaj siostra, która właśnie ma dyżur przy Mamie, zdziwiła się, że rudy kocurek nie wyszedł na śniadanie. Siostra poszła do piwnicy i doznała szoku. W pudle, oprócz kocurka, były trzy rude kociątka – grubiutkie, wykarmione i ssące rudzielca.
Okazało się, że kocurek jest kotką, która gdzieś urodziła kocięta, a nie mogąc zdobyć pożywienia i wykarmić dzieci przyszła do nas prosić o pomoc. Kiedy się przekonała, że jest bezpiecznie, pod osłoną nocy przyniosła maluchy.
Pięciu kotów nie jesteśmy w stanie wykarmić. Zdecydowaliśmy, że ruda kotka odchowa małe, że poddamy ją sterylizacji, a maluchom znajdziemy przyjazne im domy. Nie mamy innego wyjścia.
Kilka miesięcy temu zaginął bezpowrotnie Misiek, ulubiony, półdziki kot Mamy (94), którego ona udomowiła. Rozpacz Mamy po jego zaginięciu była tak wielka, że zdecydowaliśmy się wziąć kotkę ze schroniska.
Kotka w domu czuje się bardzo pewnie, ale nie ma charakteru, z jakim zwykle kojarzone są te zwierzęta. Nie można jej wziąć na kolana ani na ręce, gdyż prycha i syczy, a często bije łapą. Trudno, taki kot się nam trafił.
Miesiąc temu, na podwórzu domu, w którym mieszka moja Mama pojawił się rudy kot. Kot był mały i tak przeraźliwie chudy, że żal było patrzeć. Chodził po podwórzu, zaglądał do okien i żałośnie miauczał. Dokarmialiśmy go, wynosząc miskę z karmą na podwórze.
Kot zjadał i znikał. Nie było go kiedyś nawet przez trzy dni, ale w końcu przyszedł. Chudy był, jak zwykle, i prosił o jedzenie, które oczywiście dostawał. Trudno nam było określić płeć kota, ale byliśmy przekonani, że to kocurek.
Tydzień temu kocurek zamieszkał w naszej piwnicy. Miał tam duże pudło wyłożone szmatkami, stałą temperaturę, a przede wszystkim dach nad głową. Zaakceptowaliśmy fakt posiadania dwóch kotów, dokarmialiśmy go, a on odwdzięczał się mruczeniem i ocieraniem o nogi tak natarczywym, że nie dawało się zrobić kroku.
Dzisiaj siostra, która właśnie ma dyżur przy Mamie, zdziwiła się, że rudy kocurek nie wyszedł na śniadanie. Siostra poszła do piwnicy i doznała szoku. W pudle, oprócz kocurka, były trzy rude kociątka – grubiutkie, wykarmione i ssące rudzielca.
Okazało się, że kocurek jest kotką, która gdzieś urodziła kocięta, a nie mogąc zdobyć pożywienia i wykarmić dzieci przyszła do nas prosić o pomoc. Kiedy się przekonała, że jest bezpiecznie, pod osłoną nocy przyniosła maluchy.
Pięciu kotów nie jesteśmy w stanie wykarmić. Zdecydowaliśmy, że ruda kotka odchowa małe, że poddamy ją sterylizacji, a maluchom znajdziemy przyjazne im domy. Nie mamy innego wyjścia.
Ur.1948; PSA 2008-2011: 3,10-8,74; Bps 9/2011: Gl. 3+3; Scyntygrafia OK. 12/2011-LRP. Poj. 100 cm3. Hist-pat: POMIMO BAD. LICZNYCH WYC. NIE UDAŁO SIĘ WYKRYĆ OGNISKA PIERW.!
PSA: 2012-2018<0,006;2019: od 0,010 do 0,042;2020: 0,012 i 0,014; 2021:0,008 i 0,020; 2022:0,031 i 0,015; 2013-2015-wzrost guza wątroby. 5/2015-otwarta operacja i termoablacja guza. Hist-pat: rak wątrobowokomórkowy. Wznowa. WUM Banacha - 03.09.2016 - przeszczep wątroby.
PSA: 2012-2018<0,006;2019: od 0,010 do 0,042;2020: 0,012 i 0,014; 2021:0,008 i 0,020; 2022:0,031 i 0,015; 2013-2015-wzrost guza wątroby. 5/2015-otwarta operacja i termoablacja guza. Hist-pat: rak wątrobowokomórkowy. Wznowa. WUM Banacha - 03.09.2016 - przeszczep wątroby.