25.08.2023, 09:40:18
Edku, a tak spytam - jaki masz poziom HDL?
Nasza pani doktor rodzinna zawsze radzi, aby - analizując lipidogram - nie "widzieć wszystkiego oddzielne",
jak owi straszni mieszczanie, ale widzieć poszczególne frakcje we wzajemnych relacjach.
Na przykład jeśli dobry cholesterol stanowi połowę złego, to jest OK.
Bo tego dobrego wystarczy, by zły unieszkodliwić. A ten "zły" też jest potrzebny, tak nawiasem mówiąc.
Drugie ciekawskie pytanie - dlaczego zaliczono cię do grupy wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego?
Ile już miałeś zawałów? Ile udarów?
O ile cię znamy, nie jesteś tym facetem z piosenki - "po drugim zawale, po trzecim rozwodzie, po trzech małych piwach pod kioskiem".
Radzę więc wizytę u lekarza ogólnego, zwanego u nas rodzinnym.
Może on popatrzy na pacjenta holistycznie (aczkolwiek przez pryzmat lipidogramu).
Nasza pani doktor rodzinna zawsze radzi, aby - analizując lipidogram - nie "widzieć wszystkiego oddzielne",
jak owi straszni mieszczanie, ale widzieć poszczególne frakcje we wzajemnych relacjach.
Na przykład jeśli dobry cholesterol stanowi połowę złego, to jest OK.
Bo tego dobrego wystarczy, by zły unieszkodliwić. A ten "zły" też jest potrzebny, tak nawiasem mówiąc.
Drugie ciekawskie pytanie - dlaczego zaliczono cię do grupy wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego?
Ile już miałeś zawałów? Ile udarów?
O ile cię znamy, nie jesteś tym facetem z piosenki - "po drugim zawale, po trzecim rozwodzie, po trzech małych piwach pod kioskiem".
Radzę więc wizytę u lekarza ogólnego, zwanego u nas rodzinnym.
Może on popatrzy na pacjenta holistycznie (aczkolwiek przez pryzmat lipidogramu).