24.06.2023, 10:56:09
"Rzeczywistość" nie jest bynajmniej szara, wystarczy wyjrzeć przez balkon - widać pole czerwonych maków i niebieskich chabrów, gdyż od niedawna nasz grzeczny, miejski trawnik zamieniono w tzw. łąkę.
Nie powiem, malowniczo to wygląda.
Kleszcze się cieszą.
Myśli też nie zamierzam odrywać od bieżących problemów, jako że bywają one całkiem interesujące.
Ot na przykład zbliżający się nasz Zjazd, którego mam nadzieję doczekać, i na nim się pojawić.
Przyszło mi mianowicie do głowy, że skoro ciebie tak bardzo zafascynowało Średniowiecze, to zasługujesz na dopełnienie czary szczęścia. Na pewno wiesz, jak nazywała się pewna sławna średniowieczna instytucja,
która zajmowała się osobnikami takimi, jak ty - głoszącemu wszelkie herezje, zberezeństwa, głoszącemu ruję i poróbstwo.
Chcesz Średniowiecza - będziesz je miał.
Zatem na najbliższym Zjeździe zjawię się z walizką, z napisem "Mały Inkwizytor", taki niezbędny zestaw, rzekłabym - kieszonkowy. Niech cię przymiotnik "mały" nie zmyli, nie uspokoi.
Ja bowiem będę Wielkim Inkwizytorem, pełną gębą.
I zajmę się na tym Zjeździe tobą z całym neofickim zapałem!
Na razie więc mój intelekt zajęty jest wymyślaniem coraz bardziej wyrafinowanych tortur.
Też mi przyszło do głowy, aby ogłosić wśród forumowiczów konkurs na jeszcze bardziej wyrafinowane,
ale aktualnie nie mam w szufladzie żadnej powieści na nagrody.
Zresztą, w czasie, gdy więcej ludzi pisze, niż czyta, cóż to by była za nagroda!
Liczę więc na wolontariat.
Nie powiem, malowniczo to wygląda.
Kleszcze się cieszą.
Myśli też nie zamierzam odrywać od bieżących problemów, jako że bywają one całkiem interesujące.
Ot na przykład zbliżający się nasz Zjazd, którego mam nadzieję doczekać, i na nim się pojawić.
Przyszło mi mianowicie do głowy, że skoro ciebie tak bardzo zafascynowało Średniowiecze, to zasługujesz na dopełnienie czary szczęścia. Na pewno wiesz, jak nazywała się pewna sławna średniowieczna instytucja,
która zajmowała się osobnikami takimi, jak ty - głoszącemu wszelkie herezje, zberezeństwa, głoszącemu ruję i poróbstwo.
Chcesz Średniowiecza - będziesz je miał.
Zatem na najbliższym Zjeździe zjawię się z walizką, z napisem "Mały Inkwizytor", taki niezbędny zestaw, rzekłabym - kieszonkowy. Niech cię przymiotnik "mały" nie zmyli, nie uspokoi.
Ja bowiem będę Wielkim Inkwizytorem, pełną gębą.
I zajmę się na tym Zjeździe tobą z całym neofickim zapałem!
Na razie więc mój intelekt zajęty jest wymyślaniem coraz bardziej wyrafinowanych tortur.
Też mi przyszło do głowy, aby ogłosić wśród forumowiczów konkurs na jeszcze bardziej wyrafinowane,
ale aktualnie nie mam w szufladzie żadnej powieści na nagrody.
Zresztą, w czasie, gdy więcej ludzi pisze, niż czyta, cóż to by była za nagroda!
Liczę więc na wolontariat.