16.06.2016, 17:57:46
Jolu,
w takim razie nie martwię się, a w sprawie nalewek nie mam kompetencji. Myślę jednak, że po tak zadanym pytaniu nie przywiezienie ich może grozić śmiercią lub trwałym kalectwem!
Leszku,
ja i symulant? Fajnie by było stwierdzić, a kuku, oszukałem Was, nie mam raka! Skłamałbym jednak.
Z Alą byliśmy jak najdalsi od symulacji. To była historia, która dołowała nas od kilku tygodni, a przez tydzień wręcz nami poniewierała. Dobrze, że tak się to skończyło!
Pozdrawiam
Edward
w takim razie nie martwię się, a w sprawie nalewek nie mam kompetencji. Myślę jednak, że po tak zadanym pytaniu nie przywiezienie ich może grozić śmiercią lub trwałym kalectwem!
Leszku,
ja i symulant? Fajnie by było stwierdzić, a kuku, oszukałem Was, nie mam raka! Skłamałbym jednak.
Z Alą byliśmy jak najdalsi od symulacji. To była historia, która dołowała nas od kilku tygodni, a przez tydzień wręcz nami poniewierała. Dobrze, że tak się to skończyło!
Pozdrawiam
Edward