03.09.2022, 17:13:15
Edku, jak na wsi będzie zimno, to włączysz farelkę.
PRL-u nie pamiętasz?
Nie pamiętasz, jak się ogrzewało tylko jeden pokój, dla oszczędności?
A może z braku węgla? Tego już nie pamiętam.
Ale mam szansę sobie przypomnieć.
Opisem zabiegu nas nie zszokujesz, gdy się obejrzało kilka medycznych seriali w Netfixie, to już człowieka nic nie zaskoczy. W wolnej chwili zobacz, co taki "The good doctor" potrafi jako chirurg.
Bardziej interesuje mnie diagnostyka, bo wszak proces myślowy jest równie fascynujący jak krojenie mózgu.
Zatem:
Było migotanie przedsionków, grożące udarem. Aby temu zapobiec, dostawałeś leki, tzw. rozrzedzające krew.
Nic ci nie było? Nie miałeś siniaków, wybroczyn?
Z hemoglobiną nie było problemów, więc dlaczego nagle zaczęło się coś dziać?
Dlaczego nagle zaczęło coś przeciekać?
Skąd hipoteza, że to akurat jelito cienkie?
Miałeś robione jakieś badania?
Rozumiem, że po odstawieniu leków rozrzedzających krew, sytuacja z hemoglobiną poprawiła się samoistnie.
Czyli zależność przyczynowa-skutkowa wydaje się oczywista: anemia spowodowana jest przeciekaniem, a przeciekanie spowodowane jest zbyt "rzadką" krwią.
O to chodzi?
I jeszcze jedno pytanie: jakie parametry krwi świadczą o jej zbyt dużym "rozrzedzeniu"?
Co ci badano? Płytki? D-dimery?
PRL-u nie pamiętasz?
Nie pamiętasz, jak się ogrzewało tylko jeden pokój, dla oszczędności?
A może z braku węgla? Tego już nie pamiętam.
Ale mam szansę sobie przypomnieć.
Opisem zabiegu nas nie zszokujesz, gdy się obejrzało kilka medycznych seriali w Netfixie, to już człowieka nic nie zaskoczy. W wolnej chwili zobacz, co taki "The good doctor" potrafi jako chirurg.
Bardziej interesuje mnie diagnostyka, bo wszak proces myślowy jest równie fascynujący jak krojenie mózgu.
Zatem:
Było migotanie przedsionków, grożące udarem. Aby temu zapobiec, dostawałeś leki, tzw. rozrzedzające krew.
Nic ci nie było? Nie miałeś siniaków, wybroczyn?
Z hemoglobiną nie było problemów, więc dlaczego nagle zaczęło się coś dziać?
Dlaczego nagle zaczęło coś przeciekać?
Skąd hipoteza, że to akurat jelito cienkie?
Miałeś robione jakieś badania?
Rozumiem, że po odstawieniu leków rozrzedzających krew, sytuacja z hemoglobiną poprawiła się samoistnie.
Czyli zależność przyczynowa-skutkowa wydaje się oczywista: anemia spowodowana jest przeciekaniem, a przeciekanie spowodowane jest zbyt "rzadką" krwią.
O to chodzi?
I jeszcze jedno pytanie: jakie parametry krwi świadczą o jej zbyt dużym "rozrzedzeniu"?
Co ci badano? Płytki? D-dimery?