29.06.2022, 17:33:19
(29.06.2022, 05:58:19)Edward napisał(a): A boomersem i tak jestem, ty zresztą też. Rzecz w tym, aby tej wojny pokoleń nie przegrać, a to już jest wyzwanie . Inspirujące wyzwanie!
Boomers, to w przekładzie na polski znaczy dziaders.
Jest to raczej stan umysłu, niż funkcja wieku.
Znam 28-letniego dziadersa, zresztą niejednego.
Na wojnę pokoleń się nie zapisuję.
Nie tylko dlatego, że jest to z definicji sprawa przegrana.
My jesteśmy jak łuki, oni - jak strzały. Nie ma sensu gonić za nimi.
Mnie jest dobrze tu, gdzie jestem.
Dzieciakom jest super fajnie, bo są w grupie. Świetnie bawiłyby się i bez ciebie,
chociaż niejedne przysłowiowe firanki mogłyby przy okazji spłonąć.
Albo nie tylko firanki.
Do rozwiązania zadania potrzebne jest znalezienie klucza, a ten podajesz im od razu,
w postaci ich imienia, zapisanego szyfrem. Bo chyba stosujesz ten sam algorytm do każdej litery?
Dzieciaki rozwiązują takie zagadki w mig.
Jeśli jest inaczej, i oczekujesz od nich złamania Enigmy, to podziwiam.