27.04.2022, 06:38:33
Dziękuję Edwardzie za miłe słowa, muszę przyznać że nawet lekko łezka mi się w oku zakręciła
Mój dziadek z babcią mieliby 24 kwietnia 64 rocznicę ślub, gdyby babcia żyła, niestety 9 lat nie ma jej już z nami, a odczucie cały czas jakby wyjechała na chwilę na wakacje.
Moi dziadkowie też zaczynali młodość z syrenką Przygodę mieli z pękniętym paskiem klinowym, babcia ściągała bezcenne rajstopy i naciągali zamiast paska aby ruszyć dalej, tyle że nie pamiętam już czy było to w syrence czy już w maluchu
Mój dziadek z babcią mieliby 24 kwietnia 64 rocznicę ślub, gdyby babcia żyła, niestety 9 lat nie ma jej już z nami, a odczucie cały czas jakby wyjechała na chwilę na wakacje.
Moi dziadkowie też zaczynali młodość z syrenką Przygodę mieli z pękniętym paskiem klinowym, babcia ściągała bezcenne rajstopy i naciągali zamiast paska aby ruszyć dalej, tyle że nie pamiętam już czy było to w syrence czy już w maluchu