09.01.2022, 15:00:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.01.2022, 15:12:13 przez Edward.)
Droga Jolu,
zapewniam Cię, że nie mam jeszcze mgły covidowej i póki co wiem, o czym piszę.
W którym miejscu napisałem, że szpital ma być dla każdego, kogo drapie w gardle, ma 37,5 kaszel i dodatni PCR? Takie zwykłe są pierwsze objawy covida, które wymuszają domową izolację.
Problem w tym, że wspomniany remdesivir właśnie wtedy daje najlepszy efekt leczniczy. Nie stosuje się go, bo drogi, bo nie ma, bo nie ma potrzeby, bo daje skutki uboczne. Też nie rozumiem lekarzy mówiących, że dużo zgonów, to efekt przyjścia do szpitala w zaawansowanym stadium choroby. To w którym momencie trzeba przyjść i być przyjętym, aby lekarze mogli jeszcze pomoc? Niespójne jest to wszystko.
Co do ujemnych skutków ubocznych stosowania remdesiviru powiem, że w wielu przypadkach skutkiem ubocznym jego niestosowania jest śmierć. Jakby nie patrzeć, to jednak najpoważniejszy skutek.
Dobrych hepatologów mam na Banacha, a tutaj nie zostałem pozostawiony samemu sobie. Wypuszcza mnie, gdy będą mieli pewność, że szybko do nich nie powrócę.
Jutro zaczyna się wreszcie normalny czas pracy. Pełna obsada, lekarz prowadzący, narady, decyzje. Lekarze i ja będziemy lepiej wiedzieli, na czym stoimy.
zapewniam Cię, że nie mam jeszcze mgły covidowej i póki co wiem, o czym piszę.
W którym miejscu napisałem, że szpital ma być dla każdego, kogo drapie w gardle, ma 37,5 kaszel i dodatni PCR? Takie zwykłe są pierwsze objawy covida, które wymuszają domową izolację.
Problem w tym, że wspomniany remdesivir właśnie wtedy daje najlepszy efekt leczniczy. Nie stosuje się go, bo drogi, bo nie ma, bo nie ma potrzeby, bo daje skutki uboczne. Też nie rozumiem lekarzy mówiących, że dużo zgonów, to efekt przyjścia do szpitala w zaawansowanym stadium choroby. To w którym momencie trzeba przyjść i być przyjętym, aby lekarze mogli jeszcze pomoc? Niespójne jest to wszystko.
Co do ujemnych skutków ubocznych stosowania remdesiviru powiem, że w wielu przypadkach skutkiem ubocznym jego niestosowania jest śmierć. Jakby nie patrzeć, to jednak najpoważniejszy skutek.
Dobrych hepatologów mam na Banacha, a tutaj nie zostałem pozostawiony samemu sobie. Wypuszcza mnie, gdy będą mieli pewność, że szybko do nich nie powrócę.
Jutro zaczyna się wreszcie normalny czas pracy. Pełna obsada, lekarz prowadzący, narady, decyzje. Lekarze i ja będziemy lepiej wiedzieli, na czym stoimy.