12.11.2021, 14:42:20
Dzięki Jarku!
U nas na razie nie zdarzyło się nic nowego.
Mija trzecia doba od kontaktu z zawirusowaną siostrą (to Mama), a u mnie druga od przebywania przez 20 godzin w mieszkaniu zajmowanym przez siostrę. Jest natomiast kilka ciekawostek z obszaru szczepienia oraz infekcji.
Po dwóch dawkach Pfizera test na przeciwciała u żony, po siedmiu tygodniach od drugiej dawki, wykazał 1690 BAU/ml.
Siostra, ta z wirusem, miała ich 2405 BAU/ml (infekcję przechodzi łagodnie).
U mnie po dwóch dawkach było mniej niż 3,80 BAU/ml (czyli praktycznie zero, bo poniżej progu czułości aparatury).
Po siedmiu tygodniach od trzeciej dawki (J&J) dzisiejszy wynik to 12 BAU/ml. Postęp jest, ale z taką armią niewiele można zwojować.
Pozdrawiam Was serdecznie
Edward
U nas na razie nie zdarzyło się nic nowego.
Mija trzecia doba od kontaktu z zawirusowaną siostrą (to Mama), a u mnie druga od przebywania przez 20 godzin w mieszkaniu zajmowanym przez siostrę. Jest natomiast kilka ciekawostek z obszaru szczepienia oraz infekcji.
Po dwóch dawkach Pfizera test na przeciwciała u żony, po siedmiu tygodniach od drugiej dawki, wykazał 1690 BAU/ml.
Siostra, ta z wirusem, miała ich 2405 BAU/ml (infekcję przechodzi łagodnie).
U mnie po dwóch dawkach było mniej niż 3,80 BAU/ml (czyli praktycznie zero, bo poniżej progu czułości aparatury).
Po siedmiu tygodniach od trzeciej dawki (J&J) dzisiejszy wynik to 12 BAU/ml. Postęp jest, ale z taką armią niewiele można zwojować.
Pozdrawiam Was serdecznie
Edward