06.06.2016, 05:38:44
Dzisiaj moja kolej! Klinika na Banacha będzie moim domem przez 3-4 dni. Kładę się tam z powodu trzeciej i ostatniej chemoembolizacji TACE.
To bardzo bolesny zabieg, który na Zachodzie wykonywany jest w sedacji ("głupi Jaś"), a u nas jedynie ze znieczuleniem przed wkłuciem się tętnicę udową. Ostatnio moja reakcja na ból spowodowała wprowadzenie do guza jedynie połowy "chemii" i bardzo tego szkoda. Tym razem spróbuję wytrwać do końca. To niezwykle trudne, bo pęczniejący od wpompowywanej chemii guz nie tylko sprawia silny ból, ale też uciska płuca i zabiera oddech powodując duszenie się. TACE jutro, to ściśnijcie kciuka!
Edward
To bardzo bolesny zabieg, który na Zachodzie wykonywany jest w sedacji ("głupi Jaś"), a u nas jedynie ze znieczuleniem przed wkłuciem się tętnicę udową. Ostatnio moja reakcja na ból spowodowała wprowadzenie do guza jedynie połowy "chemii" i bardzo tego szkoda. Tym razem spróbuję wytrwać do końca. To niezwykle trudne, bo pęczniejący od wpompowywanej chemii guz nie tylko sprawia silny ból, ale też uciska płuca i zabiera oddech powodując duszenie się. TACE jutro, to ściśnijcie kciuka!
Edward