26.06.2021, 17:21:05
(26.06.2021, 10:05:26)Armands napisał(a): A widziałeś obiekt, który w Pobierowie postawił Gołębiewski? Jakoś żadnych ekologów ta gigantyczna budowa nie zainteresowała.
Jarku,
dzięki za życzenia - dzisiaj się spełniły!
A panu Gołębiewskiemu można zadedykować tę piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=cKg9Qsv0Ij8
Swoimi inwestycjami, jak mało kto, uwiarygadnia refren tej piosenki. Szkoda czasu, który minął lub mija bezpowrotnie.
Kornik jest reliktem minionej epoki i wiesz, że z nim często rozmawiam?
W 2017, po 23 latach od wodowania, wymieniałem kadłub. Musiałem. Łata była już na łacie - to urok drewna, które nie lubi wody.
Następnego dnia po zwodowaniu wybrałem z kokpitu 800 litrów wody! Kolejnego 400, a później regularnie około 200! Uciążliwe było pływanie. Po dwóch godzinach trzeba było przerwać żeglowanie, by wybrać 2-3 wiadra wody.
- Nie wygłupiaj się stary - mówiłem poirytowany. - - Masz obowiązek się uszczelnić, jak beczka na kiszoną kapustę.
- Tak uważasz? - on mnie zapytał. - Jeśli tak, to bardziej się przyłóż. Chciałeś pójść na skróty i w trzy miesiące zrobiłeś to, na co powinieneś poświęcić pół roku.
Co miałem zrobić? Przyłożyłem się i teraz wybieram najwyżej 2-3 litry na dobę. Właściwie, to nawet nie muszę tego robić .
A Kornik usłyszał dzisiaj dwa kolejne komplementy od spotkanych żeglarzy z jachtów, których każdy warty był kilka razy więcej, niż on, przyczepa do jego przewożenia, nasz samochód i nasza przyczepa kempingowa razem wzięte. Nie zamieniłbym jednak Kornika na żadne z tych plastikowych cudeniek!
Trwaj przygodo, trwaj czasie, który minął. Trwaj, dopóki sił nam starcza!
Ahoj!