24.01.2021, 21:40:34
O medycynie, ale niezwiązanej z profilem forum.
1. Od kilku tygodni jednym z głównych tematów doniesień medialnych jest historia Polaka z Wysp, który znajduje się w stanie wegetatywnym. Żona i córki zgadzają się, aby przerwać uporczywą terapię i pozwolić spokojnie odejść, a rodzina z Polski wręcz przeciwnie.
Moja żona wie i ja wiem, jeśli chodzi o nią, że będąc w takiej sytuacji oboje zdecydowanie nie chcielibyśmy być na siłę utrzymywani przy życiu będącym w gruncie rzeczy wegetacją.
2. Znajomy Polak (73), od wielu lat mieszkający w Danii, w połowie grudnia otrzymał list z ichniego NFZ (ZUS?), że o terminie i miejscu szczepienia na COVID zostanie poinformowany w odpowiednim czasie. Nigdzie nie telefonował, nie wychodził z domu i nie stał, często bezskutecznie, w kolejkach na mrozie. Spokojnie czeka na swoją kolej.
Pozdrawiam
Edward
1. Od kilku tygodni jednym z głównych tematów doniesień medialnych jest historia Polaka z Wysp, który znajduje się w stanie wegetatywnym. Żona i córki zgadzają się, aby przerwać uporczywą terapię i pozwolić spokojnie odejść, a rodzina z Polski wręcz przeciwnie.
Moja żona wie i ja wiem, jeśli chodzi o nią, że będąc w takiej sytuacji oboje zdecydowanie nie chcielibyśmy być na siłę utrzymywani przy życiu będącym w gruncie rzeczy wegetacją.
2. Znajomy Polak (73), od wielu lat mieszkający w Danii, w połowie grudnia otrzymał list z ichniego NFZ (ZUS?), że o terminie i miejscu szczepienia na COVID zostanie poinformowany w odpowiednim czasie. Nigdzie nie telefonował, nie wychodził z domu i nie stał, często bezskutecznie, w kolejkach na mrozie. Spokojnie czeka na swoją kolej.
Pozdrawiam
Edward