27.08.2020, 21:24:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.08.2020, 21:25:01 przez Dunolka.)
Cytat:A nas, przez kilka najbliższych dni, ponownie czeka opieka nad wnusiami z Warszawy i miejscowymi wnukami. Znowu będziemy opiekowali się czwórką, a w porywach piątką, dzieci nie mając gwarancji, że są wolne od COVID-19 ...
Ich rodzice nie mogą się obejść bez naszej pomocy, jednak będą musieli, jeśli koronawirus nas odwiedzi!
Wiele dziadków ma to lato "zawnuczkowane" na amen.
My też.
Trudno, siła wyższa.
Po kilku miesiącach znajomości z koronawirusem już znamy nieco jego zwyczaje i wiemy mniej więcej
czego się bać, a czego nie. Bać się trzeba skupisk ludzkich w zamkniętych pomieszczeniach, natomiast kontakt z małolatami okazał się mało groźny. Czyli małe dzieci nie tylko nie chorują, ale też (ponoć) nie zarażają.
Ta teoria bardzo mi odpowiada.