03.07.2020, 09:01:01
(03.07.2020, 05:22:12)Edward napisał(a): Porada świetna, tylko jak chodzić nie zginając jednej nogi? Kiepskie jest też to, że prawe kolano, przeciążone przez wyłączenie z wielu czynności ruchowych lewego, powoli zaczyna się buntować.
Trudno - lekarz w pierwszym rzędzie poradzi odciążyć chory staw.
Leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, spacer tylko do łazienki i na taras.
A potem się zobaczy.
Przed kilkoma dniami pytałeś o sens fizycznego cierpienia.
I oto masz przykład.
Ten ból informuje cię jasno i brutalnie: 70 lat to nie jest czas na całodzienną intensywną aktywność fizyczną,
na produkowanie tysięcy brykietów, na igraszki z czwórką rozbrykanych kilkuletnich wnuków.
Taki jest sens tego twojego obecnego fizycznego cierpienia.
Podobnie bolesną lekcję otrzymał Józek przed dwoma laty: to już nie czas, by z nastoletnim wnukiem zdobywać wysokie polskie góry.
Teraz razem zdobywają specyficzne górki, czyli duńskie wydmy nad Morzem Północnym, porośnięte
morską trawą, wrzosami i dziką różą. Tyz piknie, jak by powiedział baca, a czołgać się do ortopedy (dosłownie)
tym razem nie będzie potrzeby. (Mamy nadzieję).
Pozdrawiam z krainy białych nocy.