21.04.2020, 16:39:32
Leszku - ciepło, ciepło...
Skutki zniewolenia ciała i duszy mogą być w niektórych przypadkach katastrofalne.
Zaczynam rozumieć, co się działo z Nicholsonem w słynnym filmie "Lśnienie".
A introwertycy, tacy, którzy niby kochają samotność, mogą na brak kontaktów społecznych
zareagować dziwnie. Niby powinni być zadowoleni, ale...
Człowiek jest istotą społeczną, potrzebuje tych kontaktów, nawet gdy jest do nich zmuszony.
Pozostawiony w swoim świecie zaczyna się w tej czarnej d... urządzać, nie dążyć do kontaktów z innymi,
nie chcieć ich. Zapada się w sobie, niknie.
Tak się dzieje z wieloma starszymi ludźmi po przejściu na emeryturę, albo po utracie zdolności albo potrzeby
wyjścia z domu.
Co nam czynić, aby nie stało się tak, że gdy to wszystko minie i ktoś zacznie skrzykiwać ludzi na Michelin,
to ktoś powie - a po co, przecież wystarczy wideokonferencja?
Skutki zniewolenia ciała i duszy mogą być w niektórych przypadkach katastrofalne.
Zaczynam rozumieć, co się działo z Nicholsonem w słynnym filmie "Lśnienie".
A introwertycy, tacy, którzy niby kochają samotność, mogą na brak kontaktów społecznych
zareagować dziwnie. Niby powinni być zadowoleni, ale...
Człowiek jest istotą społeczną, potrzebuje tych kontaktów, nawet gdy jest do nich zmuszony.
Pozostawiony w swoim świecie zaczyna się w tej czarnej d... urządzać, nie dążyć do kontaktów z innymi,
nie chcieć ich. Zapada się w sobie, niknie.
Tak się dzieje z wieloma starszymi ludźmi po przejściu na emeryturę, albo po utracie zdolności albo potrzeby
wyjścia z domu.
Co nam czynić, aby nie stało się tak, że gdy to wszystko minie i ktoś zacznie skrzykiwać ludzi na Michelin,
to ktoś powie - a po co, przecież wystarczy wideokonferencja?