10.04.2020, 22:33:07
Edku, żadnych transkrypcji fonetycznych, bo w poważnej literaturze wyglądają to niepoważnie.
Dla Anglosasów cyrylica wygląda egzotycznie a więc ciekawie, dla Słowian zaś - swojsko.
Na dole strony będzie tłumaczenie, więc w czym rzecz.
Czytam właśnie Tołstoja, na każdej prawie stronie jest coś po francusku, wcale mi to nie przeszkadza,
a nawet wprowadza w konieczną atmosferę "arystokratyczności".
W twoim przypadku cyrylica podkreśli odmienność kulturową mieszkańców Ukrainy.
PS. Spodziewasz się szybkiego przekładu powieści na angielski?
Dla Anglosasów cyrylica wygląda egzotycznie a więc ciekawie, dla Słowian zaś - swojsko.
Na dole strony będzie tłumaczenie, więc w czym rzecz.
Czytam właśnie Tołstoja, na każdej prawie stronie jest coś po francusku, wcale mi to nie przeszkadza,
a nawet wprowadza w konieczną atmosferę "arystokratyczności".
W twoim przypadku cyrylica podkreśli odmienność kulturową mieszkańców Ukrainy.
PS. Spodziewasz się szybkiego przekładu powieści na angielski?